- W tamtym roku było spotkanie w urzędzie gminy Mogilany. Rząd proponował 50% sfinansowania wiaduktu. GDDKiA dorzuciła 15%. 35% miały znaleźć samorządy. Od tego czasu nie było spotkania. Stoimy w tym miejscu - dodaje Mikrut.

Plany budowy wiaduktu w Gaju pojawiły się już w 2008 roku. Jest on na rządowej liście inwestycji poprawiającej bezpieczeństwo na drogach, ale... wśród siedmiuset innych projektów i na dalekim miejscu.

Przypomnijmy, że chodzi o skrzyżowanie zakopianki z ulicą Zadziele w Gaju. To jedno z bardziej niebezpiecznych miejsc nie tylko dla pieszych, ale też dla kierowców.

 

 

(Maciej Skowronek/ko)

Obserwuj autora na Twitterze: