Przypomnijmy, że wciąż toczą się sprawy o wydanie nieruchomości Gminie Miejskiej Kraków i o zasiedzenie budynku przez Związek Legionistów Polskich. Pierwsza z nich jest zawieszona do czasu rozstrzygnięcia drugiej.

- To jest decyzja, która będzie obciążała sumienie sędziego Sądu Okręgowego – mówi Andrzej Kulig, zastępca Prezydenta Krakowa – Koncepcja Sądu rejonowego dawała podstawy do tego, żeby zatroszczyć się o ten budynek nie przesądzając o kwestii jego własności. Naszym zdaniem ta kwestia jest przesądzona i jest ona podważana wyłącznie w celach przewlekłości procesowej przez Związek Legionistów Polskich.

- Sprawiedliwości stało się zadość – komentuje Krystian Waksmundzki, komendant Związku Legionistów Polskich – jako że wniosek władz Krakowa był całkowicie bezprawny, bezpodstawny i bezzasadny. Miasto chciało stworzyć fakt dokonany i chciało razem z innymi wrogami idei legionowej przerwać służbę Oleandrów dla Rzeczpospolitej.


Do sprawy odniósł się w środę w porannej rozmowie Radia Kraków prezydent Jacek Majchrowski:

Teraz Dom Józefa Piłsudskiego. Jeśli sąd zdecyduje o ustanowieniu nadzoru kuratorskiego to od razu urzędnicy wchodzą tam wraz ze ślusarzem?

- W poniedziałek sąd miał wydać postanowienie o powołanie zarządcy, o zgodzie na zarządzanie tym domem. Jak będzie takie postanowienie to występujemy do sądu I instancji o nazwisko. Jak będzie powołanie to wchodzimy. Czekamy. Sam pan mówił, że jak pan tam był to jest tam ruina.

Z zewnątrz.

- Też. Ręce opadają jak się to ogląda. Pan Waksmundzki powinien ponieść odpowiedzialność za doprowadzenie tego zabytkowego obiektu do ruiny.

CAŁA ROZMOWA TUTAJ

 

 

 

 

(Magdalena Zbylut/ko)