- To była sympatyczna i przejmująca wizyta. Pani Maria jest niezwykle pogodna, ma wielki dystans do swoich dysfunkcji. To jest bohaterka, wzór. Nasza ambicją jest załatwić sprawę w tym roku. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało - mówi Andrzej Kulig.

Potencjalne mieszkanie dla pani Marii jest już wytypowane, jednak kobieta nie chce mieszkać daleko od swojej rodziny. Dlatego miasto będzie starało się znaleźć lokum dostosowane do jej potrzeb, bliżej Nowej Huty.

Andrzej Kulig odwiedził panią Marię w jej dotychczasowym mieszkaniu i zapewnił, że już wkrótce otrzyma od miasta nowe, dostosowane do jej potrzeb lokum. "Myślę, że pan prezydent jest poważnym i miłym człowiekiem. Chyba te zapewnienia i obietnice się spełnią" - mówiła Radiu Kraków pani Maria.

Jak dodaje, wiceprezydent Kulig docenił jej kolekcję pucharów za taniec towarzyski na wózku, pochwalił pogodę ducha i podkreślił, że nie wygląda na swój wiek.

Przypomnijmy, pani Maria mieszka na drugim piętrze jednej z nowohuckich kamienic, której nie da się dostosować do potrzeb osób niepełnosprawnych. Aby dostać się do mieszkania, pani Maria pokonuje 50 schodów na rękach z wózkiem przywiązanym do szyi. Jak przekonuje wiceprezydent Andrzej Kulig, jej sytuacja zmieni się najpóźniej do końca roku.

Przypominamy: Pani Maria - z wózkiem na szyi - pokonuje 50 schodów na rękach. Kto jej pomoże?

 

 

 

 

(Martyna Masztalerz/ko)