- Dwie drożdżówki spełniały wymagania, ale dwie próbki przekroczyły wymagania określone w rozporządzeniu. To też sygnał dla producentów. Może nie będzie konieczne produkowanie specjalnych drożdżówek do sklepików szkolnych. Drożdżówki spełniające wymagania są już na rynku. Można wnioskować, że ludzie je kupują i pewnie nie wyczuwają różnic smakowych - mówi Elżbieta Kuras, rzecznik sanepidu.

Inspektorzy badali zawartość tłuszczu w drożdżówkach. "Próbki badaliśmy metodą laboratoryjną. Jedna z próbek miała 14,5g  na 100g produktu, więc przekroczenie było dość duże. Była to jedna z drożdżówek serem" - dodaje Elżbieta Kuras.

Sanepid pobrał próbki bułek z kruszonką, drożdżówek z serem i z marmoladą. Według rozporządzenia ministra zdrowia w 100g drożdżówki nie może być więcej niż 15g cukru, 10g tłuszczu i 1,2g soli. Szkoły mają czas do końca grudnia, by dostosować się do rozporządzenia. "Szkoły będa musiały mieć potwierdzenie, że skład wyrobów cukierniczych odpowiada normom" - mówi Elżbieta Kuras.

 

 

 

 

(Aleksandra Ratusznik/ko)