Wypadek w Skawie. Fot. małopolska policja
Ofiary to mieszkańcy Skawy. Nie wiadomo skąd wzięli samochód. Jechali za szybko, ścinali zakręty, dlatego zwrócili uwagę patrolu policji. Zaczęli uciekać i po kilku minutach pościgu doszło do wypadku. "Prędkość tego samochodu była znaczna. Był tam łuk. Samochód uderzył w drzewo, dachował i znalazł się w wodzie" - mówi młodszy inspektor Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Policjantom udało się wyciągnąć z samochodu tylko 15-letnią dziewczynę, ale reanimacja nie przyniosła rezultatu. Sekcja zwłok wyjaśni, czy do śmierci kierowcy i drugiego pasażera doszło w momencie wypadku. Według informacji Radia Kraków, kierowca samochodu był nieletni.
Wypadek w Krużlowej. Fot. małopolska policja
Do drugiego tragicznego wypadku tej nocy doszło w Krużlowej Niżnej koło Nowego Sącza. Sądeccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który najprawdopodobniej doprowadził do zdarzenia. Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował. Pojazdem podróżowały trzy osoby: dwóch 19-letnich mężczyzn i 18-latka. Niestety dziewczyna zginęła na miejscu. Jeden z młodych mężczyzn uciekł z miejsca wypadku. Został zatrzymany przez policję pół kilometra dalej. Ukrywał się w zaroślach. Zarówno on jak i jego kolega byli nietrzeźwi. Policjanci ustalają, kto prowadził pojazd.
Policja przypomina młodym kierowcom: macie jedno życie, nie warto ryzykować! Jak wynika ze statystyk, ponad jedna trzecia zdarzeń, do których się przyczyniają, spowodowana jest niedostosowaniem prędkości do warunków ruchu. Młodzi kierowcy, częściej niż inni, akceptują i podejmują wysokie ryzyko związane z niebezpiecznymi zachowaniami na drodze. Wynika to z chęci współzawodnictwa, poszukiwania wrażeń, czy też imponowania rówieśnikom. Często kończy się to jednak poważnym wypadkami, także śmiertelnymi.
RK/Katarzyna Maciejczyk, Bartosz Niemiec/PAP/ko