Przypomniał on, że małopolskie rolnictwo charakteryzuje się dużym rozdrobnieniem gospodarstw. Statystycznie każde z nich liczy ok. 3-4 ha rozproszone nawet na ośmiu działkach. „To powierzchnia nawet pięć razy mniejsza niż przeciętna wielkość gospodarstwa w pozostałej części kraju. Lokalnym, drobnym gospodarstwom z Małopolski jest więc trudno produkować i sprzedawać swoje plony na większą skalę, najczęściej zaspokajają jedynie potrzeby właścicieli” - zaznaczył Sorys.

Według niego odpowiedzią na dalsze rozdrabnianie użytków rolnych ma być program scalenia gruntów rolnych, korzystający z doświadczeń Bawarii.

Tego typu zadania zrealizują powiaty: myślenicki (scalenia w Krzeczowie), miechowski (scalenia w Marcinkowicach), gorlicki (scalenia w Racławicach i Sękowej), brzeski (scalenia w Strzelcach Wielkich), tarnowski (scalenia w Niecieczy, Czyżowie oraz części Podlesia Dębowego i Żabna).

Władze regionu tłumaczą, że środki przekazane w ramach programu mają służyć poprawie wyników gospodarczych, poprzez restrukturyzację i modernizację gospodarstw. Docelowo na scalonych, a więc większych obszarowo gruntach będzie można rozwijać produkcję rolną, a produkty z niej przeznaczać na sprzedaż, a nie tylko na zaspakajanie własnych potrzeb. Dofinansowanie można też przeznaczyć na poprawę kształtu działek i zapewnienie im dostępu do drogi publicznej, a także prace melioracyjne.

 

 

 

(PAP/ko)