Od środy 4 maja drogowcy pracują na czterokilometrowym odcinku między bramkami w Balicach a węzłem Rudno. Jezdnia w kierunku Katowic jest zwężona do jednego pasa. Tak będzie przez trzy dni. W tym czasie zamontowane zostaną bariery i dodatkowe oznakowanie. Później, przez cały czas trwania remontu, kierowcy będą mogli korzystać z dwóch pasów. Będzie trzeba jednak zwolnić do 80 km/h.
Przy okazji remontu kierowcy pytają co z opłatami, które ich zdaniem na czas remontu powinny być niższe. Firma zarządzająca trasą tłumaczy, że prace zostały tak zorganizowane, by jak najmniej odczuli je kierowcy. Roboty podzielono na 12 odcinków, każdy ma kilka kilometrów. Kierowcy będą korzystać z dwóch pasów jezdni w każdym kierunku. Zdaniem Stalexportu, skoro komfort podróży zostanie zachowany, można normalnie pobierać opłaty, czyli po 10 złotych na każdej z bramek.
- Konsekwencją utrzymania standardu autostrady jest także to, że zarządca nie musi obniżać opłaty za przejazd. Podstawowym kryterium i założeniem, żeby tak zorganizować prace jest jednak przepustowość autostrady i komfort podróżujących nią kierowców - mówi Rafał Czechowski, rzecznik firmy.
Kierowcy są jednak innego zdania. Podkreślą, że teraz na autostradzie szykuje się nie jeden a kilkanaście remontów i do ograniczeń prędkości będzie się trzeba przyzwyczaić, bo koniec prac przypada dopiero na listopad przyszłego roku.
Pierwszy etap remontu potrwa do lipca. Później, na czas Światowych Dni Młodzieży, prace zostaną przerwane. Autostrada będzie w pełni przejezdna. Na początku sierpnia prace rozpoczną się na jezdni w kierunku Katowic za Chrzanowem.
Oprócz remontu autostrady, w środę zmienia się również organizacja ruchu na drodze krajowej numer 44 w Oświęcimiu. Ta ważna droga z Małopolski na Śląsk od kilku tygodni jest w remoncie. Teraz częściowo nieprzejezdna będzie ulica Konarskiego, czyli główna droga do centrum Oświęcimia. Ruch na niej będzie jednokierunkowy. Kierowcy przejadą od centrum i mostu Piastowskiego w kierunku Śląska. W przeciwnym kierunku będzie trzeba korzystać z objazdów.
(Marek Mędela/ko)