Niska temperatura, wiatr i śnieg utrudniają przygotowania "Pasów" do meczu przeciwko Legii Warszawa. Rozwiązaniem są zajęcia na sztucznym boisku oraz korzystanie z chwil, w których można potrenować na naturalnej murawie, jednak Michał Probierz nie przejmuje się problemami. Zaznacza, że drużyna w sobotę chce wyjść na plac gry, by pokazać, że porażka w kiepskim stylu z Jagiellonią (Cracovia oddała jeden celny strzał) była wypadkiem przy pracy.

- Warunki atmosferyczne na pewno nie są ułatwieniem, ale nie ma co narzekać. My tego nie zmienimy. Trzeba się dobrze przygotować do tego meczu - mówi trener Cracovii. - Po zawodnikach widać chęć jak najszybszego grania i rewanżu, a Legia jest odpowiednim przeciwnikiem do tego, żeby pokazać się z dobrej strony.

Już we wtorek Cracovię czeka wyjazdowe spotkanie z Wisłą Płock, jednak Probierz w stu procentach koncentruje się na najbliższym meczu. Kolejnym martwił będzie się po ostatnim gwizdku w starciu z Legią.

- Teraz najważniejszy jest dla nas mecz z Legią - podkreśla. - Terminarza i tak nie zmienimy (...) Wiedzieliśmy jak wygląda i przygotowaliśmy się pod tym kątem, żeby teraz zagrać z Legią i Wisłą. Czekają nas dwa bardzo trudne mecze. Jeśli uda nam się zdobyć w nich punkty zrobimy wszystko, aby dostać się do czołowej ósemki.

Mecz Cracovii z Legią w sobotę (24 lutego) o 20:30 na stadionie im. Józefa Piłsudskiego.