Długo czekaliśmy na pierwsze podium w tegorocznych mistrzostwach w narciarstwie klasycznym dla Polski. I doczekaliśmy się. Wielki sukces sztafety w składzie Justyna Kowalczyk - Sylwia Jaśkowiec. Złoto dla biegaczek z Norwegii, które w pewnym momencie zgubiły resztę stawki, srebro dla Szwecji po wygranym finiszu z Polkami i Niemkami. Wielkie brawa dla naszej drużyny, ogromna radość kibiców także w rodzinnych miejscowościach obu zawodniczek Kasinie Wielkiej i Osieczanach koło Myślenic.

Do finału nasza kobieca sztafeta zdobyła awans w niezłym stylu. Bezpośredni awans dawało jedno z dwóch pierwszych miejsc i ten cel udało się osiągnąć. I to po ciekawym finiszu, w którym Sylwia Jaśkowiec nie dała rady odeprzeć ataku Maike Caspersen Falli, ale wygrała ze Stiną Nilsson.

W półfinale skutecznie walczyli też Maciej Kreczmer i Maciej Staręga, którzy zajęli w swoim półfinale czwarte miejsce wyprzedzając na finiszu Niemców i awansując dzięki dobremu czasowi. Przed nami na mecie zameldowały się sztafety Norwegii, Rosji i USA. W biegu finałowym biało-czerwoni zajęli ósme miejsce. Także i tu złoto dla Norwegii.