Rosjanin został partnerem 19-letniego Kanadyjczyka Lance'a Strolla, który drugi sezon będzie się ścigał w Formule 1. O obsadzie zespołu Williams poinformował we wtorek na stronie internetowej.

33-letni Kubica nie ścigał się w F1 od 2010 roku. Przed sezonem 2011 miał poważny wypadek w rajdzie Ronde di Andora, w którym doznał wielu obrażeń, w tym trwałych urazów ręki. Polski kierowca przez wiele lat utrzymywał, że jego powrót do F1 jest mało prawdopodobny. Przełom nastąpił jednak w połowie 2017 roku. W czerwcu i lipcu dwa razy jeździł bolidem Lotus-Renault z 2012 roku, a 2 sierpnia testował najnowszy pojazd Renault. Ostatecznie francuski team go nie zatrudnił, ale zainteresował się nim Williams-Mercedes. W połowie października Kubica jeździł bolidem tego zespołu w Budapeszcie, a 28 i 29 listopada odbył testy w Abu Zabi. W wyścigacj F1 w 2018 roku jednak nie pojedzie.

"Jestem bardzo szczęśliwy, że dołączyłem do zespołu Williamsa jako kierowca rezerwowy i testowy. Czuję, że jestem w najlepszej formie fizycznej, w jakiej kiedykolwiek byłem, ale zajęło mi dużo czasu, aby dotrzeć do tego miejsca. Chciałbym podziękować Williamsowi za możliwości, jakie otrzymałem" - powiedział Kubica cytowany w oficjalnym oświadczeniu Williamsa.

Dodał, że nie rezygnuje z walki o możliwość regularnej jazdy w Formule 1: "W ostatnich miesiącach byłem szczęśliwy z powrotu do Formuły 1 i już nie mogę doczekać się pracy z zespołem technicznym Williamsa - zarówno w serwisie, jak i na torze. Moim celem wciąż jest powrót do Formuły 1 i to jest kolejny krok w tym kierunku" - podkreślił polski kierowca.

Zespół Williamsa jest pod wrażeniem osiągnięć Kubicy: "Przede wszystkim chcemy pogratulować Robertowi tego, co osiągnął do tej pory. Przezwyciężenie kontuzji, powrót do sprawności i ponowne prowadzenie bolidu jest niezwykłym osiągnięciem. Spodziewamy się, że Robert wniesie do zespołu bardzo dużo pod względem technicznym, wykorzystując swoje ogromne doświadczenie w testowaniu torowym i pracy na symulatorze oraz będzie wsparciem dla naszych kierowców i inżynierów " - powiedział dyrektor techniczny Williamsa Paddy Lowe.

Kolejny sezon F1 rozpocznie się 25 marca wyścigiem o Grand Prix Australii w Melbourne.

 

PAP/jgk/ms