Krakowska Karta Mieszkańca nadal nie działa. Na przeszkodzie stoi ochrona danych osobowych.. Karta miała uprawniać do tańszych przejazdów tramwajami i autobusami, pod warunkiem, że podatki płacimy w Krakowie. Miała też zacząć działać w grudniu zeszłego roku. Jest marzec i nadal nie działa. Opóźnienie jest spowodowane decyzją Urzędu Skarbowego, który nie może przekazywać danych osobowych podatników miastu. Ochrona danych - i już. Może spytać kogoś z dowolnego call center jak to się robi? Bo jak chodzi o organizację pokazu garnków, albo jakąś "chwilówkę" - wtedy dane osobowe fruwają aż miło.

Kolejne krakowskie problemy dotyczą działania pewnej mobilnej aplikacji... Przekazywanie informacji do systemu przez niektóre z czujników zamontowanych w drodze - to powód, dla którego nadal nie działa miejski system informowania o wolnych miejscach parkingowych w Krakowie. System miał być zamontowany na początek na czterech ulicach: Warszawskiej, Ogrodowej, Szlaku i Placu Matejki. W sumie to i tak dobrze że o czujniki chodzi, bo ja się obawiałem, że już samo zadanie znalezienia miejsca do parkowania może przekraczać możliwości całego systemu.

Jest pierwszy przetarg na długo oczekiwaną budowę linii Podłęże-Piekiełko. Polskie Linie Kolejowe poszukują firmy, która zajmie się nadzorem nad pracami przygotowawczymi. Jak pisze portal Rynek Kolejowy - prace te są wyceniane na 16 milionów złotych - nic dziwnego pilnować trzeba. Ciekawe tylko kto będzie pilnował samych robót - Lord Vader?