"40-latka z Warszawy, która w sobotę wieczorem przyjechała do Zakopanego, w niedzielę rano około godz. 8 wyszła z miejsca zakwaterowania. Dalej ślad się urywa. Choć nie ma pewności, czy poszła w Tatry i co się dalej się wydarzyło, jednak pewne wskazówki podpowiadają, że mogła pójść w góry. Przez krótką chwilę jej telefon zalogował się w rejonie Hali Gąsienicowej. Zastanawiające jest jednak, dlaczego kobieta wyłączyła telefon i nie odbiera od nikogo połączeń" – wyjaśnił rzecznik.

 

Poszukiwania prowadzi zakopiańska policja, a w wysokich partiach gór Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Mundurowi zabezpieczyli też monitoring miejski, na którym widać kobietę.

 

Policja apeluje do wszystkich, którzy w niedzielę byli w rejonie Hali Gąsienicowej i mogli widzieć 40-letnią blondynkę o niebieskich oczach, szczupłej budowy ciała i wzroście 175 cm, aby kontaktowali się z najbliższą jednostką policji lub numerem 112.

 

 

(Teresa Gut/PAP/jp)

 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.