W wielu miastach takie programy odpracowania długów działają od lat. Dlaczego w Nowym Sączu wprowadza się go dopiero teraz? Na konferencji prasowej zastępca prezydenta Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż, przytoczył wiele przykładów, z których jednoznacznie wynika, że część osób unika płacenia czynszu. Są to zazwyczaj osoby zdrowe, które nie podjęły zatrudnienia lub pracują na czarno. Niektóre nie szanują miejskich lokali i domagają się ciągłych remontów lub zmiany mieszkań na lepsze. Ogromnym problem dotyczy także mniejszości romskiej. Stąd pomysł wprowadzenia programu odpracowania długów.

"Tak nie może być. Ktoś sobie założy rączki i będzie leżał, a my będziemy na takich ludzi pracować. Będziemy z tym walczyć, bo uważamy to za jedną z patologii społecznych" - mówił wiceprezydent Jerzy Gwiżdż.

Udział w programie będzie dobrowolny. Zachętą ma być m.in. umarzanie odsetek od niezapłaconego czynszu. Osoby, które nie wezmą udziału w programie, a ich dług ciągle będzie rosnąć, niestety będą przenoszone do innych lokali o gorszym standardzie. Jak dodaje Dorota Goławska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej, godzinę pracy dłużników wyceniono na 13 złotych i 70 groszy To minimalna stawka godzinowa w kraju. "Przeważnie chodzi o prace porządkowe w placówkach szkolnych lub obiektach zarządzanych przez infrastrukturę miejską. Także drobne prace remontowe, np. pomalowanie barierek" - wymienia Dorota Goławska.

Sądeczanie zapytani przez reportera Radia Kraków, co sądzą o pomyśle, w większości poparli inicjatywę władz Nowego Sącza. "Skoro nie mogą spłacać długu, a mogą pracować, to chyba w porządku. Nie tylko brać, trzeba coś od siebie dać. Tacy ludzie będą wiedzieć, że ciąży na nich jakaś odpowiedzialność" - mówią mieszkańcy.

Nowy Sącz ma jedną z najniższych stawek za czynsz. W lokalach socjalnych wynosi 1,16 zł, a w komunalnych 3,14 zł za metr kwadratowy. Sprawie będziemy się jeszcze w Radiu Kraków przyglądać i za kilka tygodni sprawdzimy, ilu dłużników zdecydowało się na zmniejszanie swoich zobowiązań za czynsz, pracując na rzecz miasta. Program ruszy 15 maja.

 

 

(Bartosz Niemiec/ew)