Jak potwierdziła w rozmowie z naszym reporterem Iwona Mularczyk, grupa niezadowolonych ze swoich pensji osób swoje żądania podwyższenia pensji zgłosiła także do dyrekcji placówki. Dyrekcja informuje jednak, że żadne pismo w tym temacie nie wypłynęło. Natomiast marszałek Leszek Zegzda do uwag Iwony Mularczyk zamierza się odnieść w czwartek.

 

Bartosz Niemiec/jgk