Sędzia Janina Płonka tłumaczyła, że kara bezwzględnego więzienia jest adekwatna do skali zniszczeń. Jednocześnie sąd wziął pod uwagę to, że mężczyźni przyznali się do winy, wyrazili skruchę i nie byli w przeszłości karani. Sędzia przyznała jednak, że trudno znaleźć uzasadnienie dla ich działań.

Podpalając składowisko, doprowadzili do jednego z największych pożarów w okolicach Chrzanowa w ostatnich latach. Ogień mógł sprowadzić niebezpieczeństwo dla wielu osób. Co więcej, obaj mężczyźni byli związani ze strażą pożarną, co sąd uznał za okoliczność "co najmniej dziwną".

- Ich motywacja była co najmniej dziwna. Nie wiadomo co oni chcieli osiągnąć przez takie zachowanie. To była zwykła brawura, czy oni chcieli potem jechać na akcję i gasić pożary? Sąd nie rozumie do końca motywacji oskarżonych. W czasie procesu dali się poznać z innej strony. Są osobami stabilnymi, podjęli zatrudnienie, układają życie. Jednak to wcześniejsze zachowanie zasługuje na szczególne potępienie - tłumaczyła sędzia Janina Płonka wyrok bezwzględnego więzienia dla podpalaczy składowiska opon w Trzebini.

Mężczyźni będą musieli spędzić w więzieniu ponad dwa lata. Obaj będą musieli częściowo naprawić wyrządzone szkody, wypłacając pokrzywdzonym po kilkanaście tysięcy złotych. Wyrok jest nieprawomocny. 

 

Marek Mędela/sp


Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.