Magistrat informował o pięciu placówkach, w których los rad pedagogicznych, a zatem i matur jest niepewny. To: Zespół Szkół Ogólnokształcącego Mistrzostwa Sportowego, Licea Ogólnokształcące numer 10 i 13, Zespół Szkół Chemicznych oraz Zespół Szkół Odzieżowych. Jednak, jak twierdzi Małgorzata Berkowicz-Małek, jedna ze strajkujących nauczycieli, do tych pięciu szkół wymienionych przez magistrat, należy dodać jeszcze pięć innych - ponieważ w nich rady pedagogiczne miały odbyć się bezprawnie - bez potrzebnego kworum. "Według moich danych, które posiadam na podstawie informacji podanych przez komitety strajkowe oraz nauczycieli mowa o: I LO, XX LO, XXV LO, V LO, IV LO" - wylicza nauczycielka. 

Jak dodaje Berkowicz-Małek, wiele krakowskich szkół przełożyło rady na przyszły tydzień - wobec tego, nie wiadomo, czy się legalnie odbędą.

Nauczycielka podkreśla, że czwartkowa propozycja rządu jest dla nauczycieli upokarzająca. Przypomnijmy: w 2020 roku mieliby otrzymać 250 złotych podwyżki - w zamian za 90 minut więcej pracy w tygodniu.

 

 

(Martyna Masztalerz/ew)