W homilii wygłoszonej w sobotę na terenie b. obozu Sachsenhausen k. Berlina do uczestników wyprawy akademickiej „Śladami Sonderaktion Krakau – in memoriam prof. Andrzeja Małeckiego” abp Dzięga określił uczonych krakowskich aresztowanych 6 listopada 1939 r. na terenie UJ w Krakowie „męczennikami”.

Prof. Jan Wiktor Tkaczyński o 80. rocznicy Sonderaktion Krakau

O byłym obozie Sachsenhausen powiedział: „To ziemia przesiąknięta krwią, ale i w którą jest wpisana wielka modlitwa i świadoma ofiara dana przez siebie Bogu i Polsce przez tych męczenników".

Jak mówił, uczestnicy wyprawy „pielgrzymują po drogach świadectwa wiary, ale i miłości do Boga i ojczyzny, ludzi wolnego ducha – profesury krakowskiej, chwały II Rzeczypospolitej”.

Metropolita dodał, że profesura krakowska należała do pokolenia, które „wyrosło z wielkiej modlitwy II poł. XIX w., z wielkiego zawierzenia panu Bogu, także z objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie, oficjalnie potwierdzonych, i z wielu miejsc, w których polskie serca czuły bliskość Maryi nawet bez kościelnych potwierdzeń”. Tamto pokolenie wyrosło – mówił arcybiskup – z nadziei, która była zasiana przez świętych przełomu XIX i XX w., licznie związanych z krakowską ziemią, a potem beatyfikowanych i kanonizowanych przez Jana Pawła II.

Mówiąc o historii narodu polskiego ocenił, że „rozumujemy sercem” i rozumiemy zarówno Zachód, jak i Wschód, z którymi potrafimy współpracować, modlić się i cierpieć. Jednak oni nie zawsze, według metropolity, rozumieją nas.

Członkami wyprawy akademickiej są rodziny aresztowanych profesorów, młodzież i studenci, przedstawiciele IPN. Wyjazd zorganizowały krakowski IPN oraz stowarzyszenie Ne Cedat Academia (pol. niech akademia nie ustępuje).

6 listopada 1939 r. gestapo podstępnie zwabiło uczonych do Collegium Novum UJ w Krakowie. W wyniku Sonderaktion Krakau, której celem było zniszczenie polskich elit, 183 krakowskich profesorów i nauczycieli akademickich, w tym 155 pracowników UJ, zostało aresztowanych, a następnie wywiezionych do obozów koncentracyjnych w Sachsenhausen i Dachau. Wskutek międzynarodowego poruszenia Niemcy zwolnili część więźniów z obozu w Sachsenhausen - jak zwracają uwagę historycy, był to jedyny taki przypadek w dziejach niemieckich obozów koncentracyjnych. 8 lutego 1940 r. obóz opuściło 102 więźniów, którzy ukończyli 40. rok życia. Przed zwolnieniem musieli się pisemnie zrzec wykonywania w przyszłości swoich zawodów. Pozostałych profesorów naziści przewieźli do innych obozów, m.in. do Dachau (4 marca 1940) i później częściowo zwalniali.

 

(PAP/jgk)



Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.