W niedzielę po takim całodniowym polewaniu, szyna wybrzuszyła się w jednym miejscu. Zdaniem MPK, gdyby nie to, pewnie awarii byłoby więcej. Służby techniczne w czasie upałów postawiono w stan gotowości.

- W miejscach, gdzie dochodzi do wybrzuszeń stacjonuje pogotowie torowe. Gdyby doszło do awarii, to w ciągu kilkunastu minut szyny zostaną naprawione. - przekonuje w rozmowie z Radiem Kraków Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komuanlnej i Transportu.

Problemy najczęściej zaczynają się wczesnym popołudniem . I najczęściej między Dworcem Głownym a Teatrem Bagatela, a także na ulicy Kościuszki, czyli na dojeździe na Salwator.

Naprawdę skutecznym sposobem na wybrzuszanie jest gruntowny remont torów. Urzędnicy jeszcze w ubiegłym roku zaplanowali naprawę 14 najbardziej zniszczonych odcinków w centrum Krakowa i w Nowej Hucie. Liczyli jednak na dotację unijną, która do tej pory się nie pojawiła. Remonty muszą być więc wykonane za miejskie pieniądze, które trzeba będzie dopiero znaleźć.

14 czerwca drogowcy ruszą z pracami na skrzyżowaniu ulic świętej Gertrudy i Dominikańskiej. Mieszkańcy dziwią się, czemu wybrano właśnie ten odcinek, bo tam nie dochodziło do wybrzuszania szyn.

- To jest węzeł bardzo mocno eksploatowany - tłumaczy jednak Michał Pyclik - Tutaj dochodzi do ścierania się szyn. To też bardzo ważny odcinek, bo jest trasą alternatywą dla tramwajów, gdy dochodzi do awarii na ul. Basztowej.

Remont rozjazdu przy Gertrudy potrwa około miesiąca.


(Maciej Skowronek/ko)