- Z oględzin na miejscu zdarzenia wynika, że budynek nie nadaje się do zamieszkania. To budynek drewniany. Zostały przepalone części stropu, konstrukcja dachu też grozi zawaleniem. Muszą tam być poczynione duże prace, także związane z osuszeniem. Woda nie jest sprzymierzeńcem, szczególnie o tej porze roku. Wysuszenie tego budynku będzie trudne - mówi rzecznik straży pożarnej w Gorlicach, Dariusz Surmacz.

Do pożaru doszło we wtorek. Jego przyczyną był najprawdopodobniej stary piec kaflowy znajdujący się w kuchni. Na miejscu pracowało 8 zastępów straży pożarnej. W momencie przybycia strażaków ogień obejmował sporą część domu. Nikt z 6-osobowej rodziny nie został poszkodowany.

Rzeczy pierwszej potrzeby można przekazać ośrodkowi pomocy społecznej lub przynieść na ul. Podkościelną w Gorlicach, gdzie ruszyła zbiórka dla pogorzelców.

 

 

 

(Aleksandra Podziewska/ko)