Zdaniem Jakuba Bartyzela z Akademii Górniczo-Hutniczej, dobre wyniki pierwszych pomiarów to efekt sprzyjających warunków pogodowych. Niestety, jego zdaniem może się to szybko zmienić. "Myślę, że efekty sprawdzimy jutro, z początkiem listopada. Szykuje się dzień, gdy zmniejszy się zachmurzenie, sprzyja to inwersji temperatur, ma też ustać wiatr" - mówi Radiu Kraków Jakub Bartyzel. 

Jak dotąd najwyższe stężenie zanieczyszczeń w Liszkach była w niedzielę wieczorem i poniedziałek rano - czyli w porze rozpalania pieców węglowych. W południe normy były zbliżone do tych, które odnotowywane są na Alejach Trzech Wieszczów w Krakowie. "Ludzie niekoniecznie mają świadomość, że paląc śmieci, paląc liście w ogródkach, trują sami siebie. Taki paradoks: ja palę, ale mnie to nie dotyczy" - mówi Paweł Miś, wójt Liszek. 

Pyłomierze stanęły w Niepołomicach, Liszkach i Zielonkach w ramach akcji Radia Kraków i Polskiego Alarmu Smogowego, "Małopolska bez smogu". 

Tu znajdziesz szczegóły akcji i odczyty z pyłomierzy

 

 

 

 

(Karol Surówka/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: