Nowa ustawa przede wszystkim ma bardziej ochronić graczy, na przykład przez ograniczony dostęp do większości gier w internecie. Nowością są też wysokie kary za posiadanie automatów do gier. Ale przede wszystkim ustawa ma przynieść korzyści państwu - mówi radca prawny Wojciech Piwowarski – poprzez walkę z szara strefą polegającą na uszczelnianiu systemu podatkowego.

Będzie to łatwiejsze nie tylko w internecie, ale i w świecie rzeczywistym. Jak mówi Konrad Zawada z Izby Administracji Skarbowej – do tej pory kontrolujący musieli udowodnić, że w danym lokalu są urządzane nielegalne gry hazardowe. Teraz wystarczy, że w lokalu jest nielegalny automat i to już jest karane. Nie musi być włączony, wystarczy sama jego obecność, co skutkuje karą zarówno dla właściciela lokalu jak i samego automatu.

A kary są bardzo wysokie, nawet sto tysięcy złotych za posiadanie nielegalnego automatu. Tylko dzisiaj strażnicy prowadzący kontrole znaleźli kilka lokali w Krakowie z nielegalnymi automatami i ukarali właścicieli.

Portale hazardowe bardzo często sponsorują też kluby piłkarskie. Te zagraniczne nie będą mogły pojawiać się na koszulkach sportowców. Jak zapewnia Damian Juszczyk, rzecznik prasowy Wisły Kraków - ten problem nas nie dotyczy bo nasz sponsor działa na rynku legalnie.

Sama reklama hazardu jest legalna, ale w godzinach od 22:00 do 6:00 rano.

Coraz większym problemem jest też uzależnienie od hazardu... które w początkowych etapach bardzo trudno wykryć. Z roku na rok uzależnionych jest coraz więcej i najczęściej są to osoby między 20 a 30 rokiem życia - mówi Grażyna Franczak z krakowskiego centrum terapii uzależnień.

Nowa ustawa skupia się jednak bardziej na kwestiach finansowych a nie społecznych. Wejście w życie nowych przepisów w zakresie gier hazardowych ma przynieść budżetowi państwa około 1,5 miliarda dodatkowych przychodów - i to wszystko dzięki między innymi ograniczeniu rynku dla firm zagranicznych.

Po opublikowaniu nowych przepisów część nielegalnie działających bukmacherów poinformowała o wycofaniu się z polskiego rynku. Do tej pory uczyniło to ponad dwudziestu operatorów, którzy działali niezgodnie z polskim prawem - nie byli zarejestrowani w naszym kraju i nie płacili w Polsce podatków.

Dominika Baraniec/wm