Cracovia zagra tam po raz drugi w historii – poprzednio trzy lata temu. Wówczas odpadła w pierwszej rundzie z macedońską Skendiją Tetovo.

Przez pierwsze pół godziny na boisku nie wydarzyło się nic ciekawego. Gra toczyła się w środku pola, a żadnej z drużyn nie udało się przeprowadzić składnej akcji. Wreszcie Zvonimir Kozulj podał precyzyjnie spod bocznej linii w pole karne, a tam Soufian Benyamina strzałem z woleja pokonał Michala Peskovica. Był to drugi gol niemieckiego napastnika w tym sezonie.

Po stracie bramki Cracovia zaczęła grać trochę lepiej. Kilka razy przedostała się w pobliże pola karnego Pogoni, ale poza dwoma zablokowanymi strzałami Javiego Hernandeza nie zagroziła bramce Jakuba Bursztyna.

Na drugą połowę trener Probierz wprowadził za Milana Dimuna Sergiu Hankę i "Pasy" zaczęły atakować z większą determinacją. W 56. minucie bardzo bliski wyrównania był Hernandez; piłkę po jego strzale z bramki wybił Jarosław Fojut. Za moment w sytuacji sam na sam z Peskovicem znalazł się Radosław Majewski, ale bramkarz Cracovii popisał się znakomitą interwencją. Chwilę później Tomas Podstawski popisał się znakomitym strzałem z około 18 metrów. Peskovic nie dał się jednak zaskoczyć i wybił zmierzającą w górny róg piłkę.

W 65. minucie bramkarz "Pasów" nie miał już nic do powiedzenia, gdy kapitalnym strzałem z ponad 20 metrów popisał się Kozulj.

Dziewięć minut później kolejny cios gospodarzom zadał Radosław Majewski, który zdobył trzecią bramkę mocnym strzałem z ostrego kąta. W tym samym czasie nadeszła informacja z Gdańska, że Lechia podwyższyła prowadzenie 2:0 w meczu z Jagiellonią. To oznaczało, że Cracovia – mimo wysokiej porażki – zapewni sobie czwarte miejsce.

Gospodarze nie atakowali już z wielką determinacją. W doliczonym czasie gry byli bliscy zdobycia honorowego gola, lecz po strzale Hernandeza z rzutu wolnego piłka odbiła się od poprzeczki.

W samej końcówce trener Pogoni Kosta Runjaic wprowadził do gry 15-letniego Kacpra Kozłowskiego. Tym sam stał się on najmłodszym piłkarzem, jaki w tym sezonie pojawił się na boiskach ekstraklasy.

Po meczu kibice Cracovii dziękowali piłkarzom za udany sezon i skandowali nazwisko trenera Michała Probierza.

Cracovia – Pogoń Szczecin 0:3 (0:1).

Bramki: 0:1 Soufian Benyamina (31), 0:2 Zvonimir Kozulj (65), 0:3 Radosław Majewski (74).

PAP/AD