Do piątkowego konkursu Letniej Grand Prix zgłosiło się tylko 46 zawodników, dlatego też zrezygnowano z serii kwalifikacyjnej.

Przypomnę, że w Japonii startuje pięciu Polaków. Są to podopieczni trenera Macieja Maciusiaka: debiutujący w zawodach tej rangi Kacper Juroszek oraz mający już na swym koncie starty i zdobyte punkty w Letniej Grand Prix Klemens Murańka, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Nasi najlepsi skoczkowie dostali od trenera Michala Doleżala trochę wolnego.

W skokach treningowych dobrze zaprezentował się Klemens Murańka. Zakopiańczyk miał odpowiednio - drugi, trzeci i dziesiąty rezultat. Andrzej Stękała był siódmy, szósty i piąty.

Znakomicie na olimpijskiej skoczni w Hakubie zaprezentował Ryoyu Kobayashi. Startujący po raz pierwszy w sezonie igielitowym zdobywca Pucharu Świata wygrał zdecydowania drugą i trzecią serię treningową. W pierwszej nie startował.

A piątkowy konkurs będzie dwusetną rywalizacją indywidualną w historii Letniej Grand Prix. Pierwszy tej rangi konkurs skoków na igielicie rozegrany został niemal dokładnie 25 lat temu, 28 sierpnia 1994 roku w niemieckim Hinterzarten.

MS/RK