Na początku roku sporo się o nim mówiło po tym, jak 9 razy w ciągu doby wbiegł na Rysy. Ale Roman ma na koncie o wiele poważniejsze wyczyny, takie jak przebiegnięcie Głównego Szlaku Beskidzkiego w rekordowym tempie (517 km w 107 godzin i 25 minut) czy przebiegnięcie Łuku Karpat (ponad 2000 km od Słowacji po Rumunię w 39 dni i 11 godzin).
W planach ma przebiec po górach Skandynawię z północy na południe (3500 km), a jego marzeniem są Andy (ponad 9000 km).
O swojej pasji i sile przemierzania tysięcy kilometrów opowiedział w rozmowie z Maciejem Skowronkiem.