Mecz zaczął się od zdecydowanych ataków wicemistrzów Białorusi. Hokeiści Cracovii grali bardzo ofiarnie, ale przekraczali przepisy i w pierwszych dziesięciu minutach aż cztery razy byli odsyłani na ławkę kar. Dzielnie jednak bronili się w osłabieniu, nawet gdy przez 42 sekundy rywale grali w podwójnej przewadze.

Gospodarzy kosztowało to dużo sił i zapłacili za to cenę w drugiej tercji. Ich katem okazał się Artiom Kisły, który w niespełna pięć minut skompletował hat-trick.

Po stracie czwartej bramki trener Rudolf Rohacek zdecydował się na zamianę brakarza i Miroslava Koprivę, który znakomicie spisywał się w pierwszej tercji, zastąpił Robert Kowalówka. Szkoleniowiec „Pasów” zdawał sobie sprawę, że trzeba oszczędzić siły Czecha na niedzielny mecz HC Donbasem.

W ostatniej tercji Cracovii udało się zdobyć honorową bramkę, po efektownym strzale Bartłomieja Bychawskiego z niebieskiej linii.

We wcześniejszym sobotnim spotkaniu HC Donbas pokonał Bejbarys Atyrau 5:3 (1:1, 3:1, 1:1). W piątkowych spotkaniach Cracovia wygrała z Bejbarysem 3:2 a Nioman po dogrywce pokonał Donbas 4:3.

Krakowski turniej zakończy się w niedzielę meczami Niomana z Bejbarysem (g.14) i Cracovii z Donbasem (g. 19). Do turnieju finałowego zakwalifikują się dwa najlepsze zespoły, przy czym Nioman może być już pewny awansu.

Tabela (mecze, zwycięstwa, zwyc.po dogr./kar., 
        porażki po dogr./kar., porażki, bramki, punkty)

1. Nioman      2  1  1  0  0   8:4  5
2. Donbas      2  1  0  1  0   8:7  4
3. Cracovia    2  1  0  0  1   4:6  3
4. Bejbarys    2  0  0  0  2   5:8  0

Comarch Cracovia – Nioman Grodno 1:4 (0:0, 0:4, 1:0)

0:1 – Artiom Kisłyj (26:18),
0:2 – Artiom Kisłyj (28:30),
0:3 – Artiom Kisłyj (31:54),
0:4 – Nikołaj Susło (33:24),
1:4 – Bartłomiej Bychawski (45:58).
Minuty karne: 12 – 4. Widzów: 1000.
 
MS/PAP/AD