Wybory w połowie kadencji były konieczne ponieważ dotychczasowa szefowa związku Dagmara Gerasimuk została pierwszym w historii dyrektorem rozwoju Międzynarodowej Unii Biathlonu (IBU) i musiała złożyć rezygnację z pełnienia funkcji w Polsce.

Delegatów na zjazd było 40, w obradach uczestniczyło 37 z różnych zakątków Polski. Taka forma wyboru szefa była konieczna w związku z obostrzeniami spowodowanymi epidemią koronawirusa.

Przed oficjalnym startem zjazdu odbyło się kilka próbnych głosowań, a po tych testach przystąpiono do formalnego zebrania. Uczestnicy bez problemów poradzili sobie z czytelnym systemem obrad online.

Nie było dyskusji nad kandydaturą Waśkiewicza, a ustępującej pani prezes życzono powodzenia w nowej roli. Całość przebiegła sprawnie, wszystko trwało nieco ponad godzinę.

Waśkiewicz, wraz z całym zarządem, będzie kierował federacją do końca kadencji, czyli do czerwca 2022.

„Jeszcze dwa miesiące temu nie spodziewałem się, że będę występował dziś w roli kandydata, zupełnie inne plany były w mojej głowie. Odbyłem kilka rozmów, które spowodowały, że się zdecydowałem wystartować. Wspólnie rozpoczęliśmy pewną pracę, która jest w połowie drogi. Trzeba dokończyć wszystkie projekty, które świetnie funkcjonują” – powiedział Waśkiewicz.

Podkreślił, że związek jest w doskonałej sytuacji organizacyjnej i finansowej. Wszystko się toczy tak, jak powinno.

„Trzeba tylko pilnować, aby ten nasz pociąg się nie wykoleił, bo to się zawsze może zdarzyć. Chciałbym położyć jak największy nacisk na to, aby nasze kadry seniorskie w obszarze sportowym się doskonaliły. Mamy uwagi trenerów, w pewnych zakresach krytyczne i skupienie się na tych elementach będzie moim głównym celem” – dodał.

Po ogłoszeniu wyników głosowania dziękował za zaufanie.

„Mam nadzieję, że unikniemy sporów, konfliktów, a będziemy tylko pracowali, aby wszystkim – od najmniejszego klubu i najmłodszego zawodnika, do najstarszego seniora, walczącego o medale – było dobrze” – podsumował Zbigniew Waśkiewicz.

Gerasimuk była prezesem od czerwca 2014, kiedy zastąpiła Waśkiewicza, który kierował federacją przez osiem lat, a zrezygnował obejmując funkcję prezesa piłkarskiego Górnika Zabrze. Ponownie została wybrana w 2018 roku.

50-letni Waśkiewicz w przeszłości najpierw był przez dwa miesiące wyznaczonym przez ministra sportu kuratorem związku, a od 30 września 2006 - przez dwie kadencje - prezesem. Łączył przez większość tego okresu kierowanie federacją i katowicką AWF, której był rektorem.

Ostatnio był dyrektorem sportowym PZBiath. Nadal jest pracownikiem naukowym katowickiej uczelni.

PAP/AD