Piłkarze Wisły Kraków w swoim pierwszym sparingu podczas przygotowań do drugiej rudny rozgrywek ekstraklasy pokonali 1:0 Stal Mielec, wicelidera pierwszej ligi. Bramkę zdobył Rafał Boguski w 80. minucie.

"Cieszę się, że wygraliśmy, bo to dla nas bardzo ważne, także w grach kontrolnych, choć w tym spotkaniu zwycięstwo nie było priorytetem. Każdy z zawodników dostał 45 minut na pokazanie się i chciał je wykorzystać" – powiedział trener "Białej Gwiazdy" Artur Skowronek, który jeszcze na początku tego sezonu pracował w Stali Mielec.

Spotkanie rozegrane zostało w ośrodku treningowym Wisły w Myślenicach. Debiut w krakowskim zespole zaliczyli pozyskani w tym oknie transferowym Kazach Gieorgij Żukow i Mateusz Hołownia. Inny nowy zawodnik – Słowak Lubomir Tupta - ćwiczył indywidulanie, podobnie jak Paweł Brożek. Zabrakło także chorego na anginę Kamila Wojtkowskiego i lekko kontuzjowanego Davida Niepsuja.

Później - już po sparingu - Wisła poinformowała o kolejnym nowym zawodniku. Środkowy obrońca Hebert Silva Santos jest czwartym piłkarzem, który w tym oknie transferowym trafił do walczącej o utrzymanie w ekstraklasie Wisły Kraków. Brazylijski obrońca został przez krakowski klub wypożyczony do końca sezonu z japońskiego JEF United Ichihara.

28-letni Hebert jest dobrze znany w Polsce, gdyż latach 2014-2017 był podstawowym graczem Piasta Gliwice, w barwach którego rozegrał 121 spotkań w ekstraklasie i zdobył siedem bramek. W styczniu 2018 roku Hebert przeniósł się do drugoligowego japońskiego JEF United Ichihara.
Mierzący 191 centymetrów Brazylijczyk ma podnieść jakość gry wiślackiej defensywy, która w dotychczasowych meczach pozwoliła rywalom na strzelenie 35 goli.

Hebert jest czwartym piłkarzem pozyskanym przez Wisłę w tym oknie transferowym. Wcześniej podpisano kontrakt z reprezentantem Kazachstanu, pomocnikiem Gieorgijem Żukowem, który ostatnio grał w Kajracie Ałmaty oraz wypożyczono z Legii Warszawa obrońcę Mateusza Hołownię (miniony rok spędził na wypożyczeniu do Śląska Wrocław) oraz słowackiego napastnika Hellasu Werona Lubomira Tuptę.

PAP/MS/RK