Niskie odmiany astrów krzaczastych mogą rosnąć jako obwódki rabat lub jako rośliny okrywowe. Dobrze wyglądać będą także na wrzosowiskach wśród kępkowych traw. Średniowysokie gatunki oraz odmiany o ładnym pokroju, mogą rosnąć pojedynczo w otoczeniu niższych roślin zadarniających lub w rzędach wzdłuż ścieżek, nadając rabatom określony rytm. Wyższe odmiany mogą tworzyć środkowe piętro lub rosnąć z tyłu rabaty bylinowej. Doskonale komponują się z innymi bylinami atrakcyjnymi jesienią, tym bardziej, że odmiany astrów nowoangielskich i nowobelgijskich mają tendencję do zrzucania dolnych liści i dobrze jest podsadzać je nieco niższymi bylinami np. zawilcami japońskimi i późnymi odmianami floksów wiechowatych. Z przodu rabaty astrom towarzyszyć może także rozchodnik okazały, jeżówka purpurowa, dzielżany, dalie lub sadźce purpurowe. Rabaty z marcinkami warto urozmaicić również trawami ozdobnymi lub roślinami o srebrnych liściach takimi jak czyściec wełnisty, kocimiętka Faassena, bylica i rogownica. Świetnym towarzystwem są także jesiennie przebarwiające się krzewy: irgi, berberysy, pęcherznice i bordowolistny perukowiec, które stworzą dla astrów doskonałą oprawę.


Astry najlepiej sadzić w miejscu słonecznym, przewiewnym i w żyzną, przepuszczalną oraz wilgotną glebę. Aby wyglądały zdrowo i kwitły obficie, należy je latem dość intensywnie nawozić i podlewać. Na suchym i ubogim podłożu szybko tracą dolne liście. Niektóre gatunki (aster wąskolistny, wrzosolistny i Frikarta) można sadzić na słabszych glebach, bo wolą one podłoże przepuszczalne i bardziej suche. Wszystkie gatunki, poza astrem Frikarta, są w pełni mrozoodporne. Astry rozmnaża się przez podział (w kwietniu i maju), szczególnie te, które się szybko rozrastają – astry krzaczaste i nowobelgijskie, które wymagają dzielenia nawet co dwa, trzy lata. Wysokie odmiany astrów nowoangielskich i nowobelgijskich wymagają podwiązywania, ale jeśli chcemy, by były niższe i silniej rozkrzewione, trzeba je uszczykiwać kilka razy – w czerwcu oraz w połowie lipca.
Jedyny kłopot jaki mogą sprawić astry, to ten związany z ich podatnością na choroby grzybowe, szczególnie mącznika prawdziwego, który bardzo często powoduje zasychanie dolnych liści. By temu zapobiec nie należy sadzić astrów zbyt gęsto, np. zachowując odległość co najmniej na szerokość kępy, żeby można było swobodnie przejść między nimi. Zbyt gęsto rosnące okazy trzeba wręcz prześwietlać, usuwając część pędów. Po zaobserwowaniu pierwszych objawów – mączystego nalotu lub plam na liściach – należy koniecznie opryskiwać rośliny naturalnymi preparatami grzybobójczymi (Bioczos lub Biosept).

 

(Anna Łoś, Barbara Błaszczyk)

Jak siać żeby wyrosło, jak przycinać żeby odrosło i jak podlewać by nie uschło - na te i wiele innych pytań odpowiedzą Barbara Błaszczyk i Anna Łoś. Niech nam się zieleni Radio Kraków!
Zielono mi w piątki o 11.20