W katalogu spraw wyborczych komunikacja wysuwa się zdecydowanie na plan pierwszy. Przegrywa z nią nawet smog i deweloperka. Każdy kandydat jest specjalistą od poruszania się po mieście, z tym że jeden od kolei, drugi od tramwajów, trzeci od samochodów. Przydałby się jeszcze taki od wszystkich trzech razem wziętych.  A prawda jest taka, drodzy kandydaci, że gdyby Kazimierz Wielki przewidział istnienie samochodów, to pewnie zamiast Rynku mielibyśmy trzypasmowe rondo. Ale nie przewidział - i niewiele już da się  z tym zrobić....  Choć to i owo zbudował, mimo że wtedy nie było kampanii wyborczych. A może właśnie dlatego? Jak Państwo myślą?

I na koniec jeszcze mój faworyt z Internetu: "Transport to dla Kolei Małopolskich priorytet." Takim odkrywczym stwierdzeniem zaczynał się jeden z postów na Facebookowym fanpejdżu przewoźnika. Dobrze wiedzieć - jeszcze ktoś by pomyslał, że dla nich priorytetem jest handel dziełami sztuki, albo rybołóstwo. Chociaż - jak tak patrzy się na inne spółki kolejowe, to wcale to nie musi być takie oczywiste.

 

 

 

Andrzej Kukuczka