Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Islandia. Co gra w duszy Kobiecie z Gór

Miałam zupełnie inne plany, co innego chciałam w tym tygodniu Państwu polecić, ale jeden wieczór wszystko zmienił. Wybrałam się do Kina Pod Baranami na film islandzki zrealizowany w koprodukcji z Francją i Ukrainą „Kobieta idzie na wojnę”. I ten film mnie zaczarował, poruszył do głębi i rozbawił, choć temat wcale nie był wesoły. Ale przede wszystkim poruszyła mnie muzyka, która w tym obrazie pełni wiele różnych, często zaskakujących funkcji. Piękny film, ważny temat, fascynujące zdjęcia niezwykłego kraju, dużo humoru i świetna muzyka.

fot: materiały prasowe/ Kino Pod Baranami

Od 2 marca Pod Baranami, w znanym studyjnym kinie w Krakowie, które ma w programie wiele różnych propozycji dla widzów ciekawych świata, przez cztery kolejne dni trwał przegląd filmów „Przystanek Islandia”.  Czekałam na te filmy, bo Islandia, to moja wieloletnia miłość, ogromna fascynacja, która zaczęła się 20 lat temu, gdy znalazłam się w tym kraju. Było wtedy lato, dość chłodne jak dla nas, słońce nie zachodziło, wiał wiatr a powietrze było tak świeże, że aż od oddechu bolały płuca. A w koło księżycowy krajobraz: wielka przestrzeń bez drzew, tylko mchy, lawa, wulkany, góry, gejzery, śnieg, lodowiec… ech, dużo by wspominać.
Nie mogłam uczestniczyć, we wszystkich pięciu projekcjach przeglądu, ale obejrzałam dwa filmy. Przez przypadek tego samego reżysera – Benedikta Erlingssona, który jest również aktorem serialowym, filmowym i teatralnym a także pisarzem. Jako scenarzysta i reżyser zdobył już ponad 20 różnych nagród! Obok filmu „Kobieta idzie na wojnę”, który zafascynował mnie od pierwszych kadrów, zobaczyłam wcześniej bardzo interesujący i szalenie zaskakujący, a także okrutny i poniekąd śmieszny film „O koniach i ludziach”. Wiele te filmy dzieli, ale też wiele łączy np.:  humor; postać rowerzysty-turysty; skóra wypatroszonego zwierzęcia, która ratuje człowieka a także niektórzy aktorzy, no i oczywiście islandzkie pejzaże.
„Kobieta idzie na wojnę” to historia Halli, czterdziestokilkuletniej kobiety, która jest dyrygentką chóru i której nikt nie podejrzewa, że ma drugie życie. A tym drugim życiem jest walka o naturę. Hala niczym bohaterka północnych sag, działając samotnie, uzbrojona jedynie w łuk i liny niszczy sieć energetyczną wysokiego napięcia, doprowadzając do przestojów w hucie aluminium. W ten sposób chce zmusić Chińczyków do wycofania się z inwestowania w hutę i w jej rozbudowę. Jest harda, ostra, sprawna, ma wszystko zaplanowane. Jako Kobieta z Gór – bo tak zostaje nazwana – staje się wrogiem państwa i części mieszkańców. Psuje  bowiem im interesy, przeszkadza w zarabianiu pieniędzy.  W pewnym momencie Halla dostaje informację, że jej wniosek adopcyjny złożony wiele lat temu został przyjęty. Zostanie matką. Czteroletnia dziewczynka, która straciła rodzinę podczas wojny, czeka na nią na Ukrainie. Życie Hali musi ulec zmianie.
W głównej roli oglądamy Halldórę Geirhađsdóttir, a właściwie w dwóch rolach, bo także wciela się ona w swoją ekranową siostrę bliźniaczkę, która jest islandzką joginką. Aktorka, bardzo znana z filmu, telewizji, ale też ze sceny (jest także muzykiem i reżyserką teatralną) buduje ten film. I robi to znakomicie. Jest też niezwykle sprawna fizycznie. Jej bieg w górach, przez mchy i porosty, chowanie się w jamach pod mchem, w jaskiniach w skałach czy też w lodowcu, robi wrażenie. Porusza się zwinnie, jej ruchy są miękkie, elastyczne. Widać, że ona należy do natury, a jej siła płynie z przyrody, niezwykłej, niespotykanej.


Ten film składa się z pięknych ujęć (zdjęcia Bergsteinn Björgúlfsson). Kamera z lubością pokazuje nam wszystko z czego słynie Islandia. Jest lodowiec, o czarnym wulkanicznym zabarwieniu, jakże inny od tych błękitnych alpejskich, są wodospady, góry, śnieg, gejzery, laguna i przepiękne widoki kręcone z drona. Przyroda robi wielkie wrażenie. Ale na mnie też wrażenie robi miasto. Uśmiechnęłam się, gdy przypomniałam sobie, że w informacji o filmie było napisane, że główna bohaterka mieszka w małym miasteczku Islandii. Nie. Ona  mieszka w Rejkiawiku, w stolicy, w islandzkiej metropolii.  Co prawda stolica jest niewiele większa od Tarnowa, ale jednak to największe miasto tego kraju. Islandia przecież liczy raptem 360 tysięcy mieszkańców.
Halla przemierza miasto na rowerze. Jedzie główną ulicą, a w tle możemy podziwiać słynną islandzką budowlę:  olbrzymi kościół Hallgrímskirkja, z lat 30. XX wieku, drugi w kraju najwyższy budynek (ponad 70 metrów. Gdy z dachu budynku rozrzuca swój manifest, to robi to przy rynku czyli w starej dzielnicy Rejkiawiku, a kamera pokazuje nam w tle budynek dawnego parlamentu Alþingishúsið z lat 80. XIX wieku (jak na Islandię to wielki zabytek), co nabiera symbolicznego znaczenia.
W filmie „Kobieta idzie na wojnę” muzyka – kompozytorem jest  Davíð Þór Jónsson – pełni dwie role. Pierwsza polega na tym, że jest związana z tematem filmu. Główna bohaterka  jest przecież dyrygentką, a więc pracuje z chórem. Dzięki temu poznajemy m.in. wielogłosowe islandzkie pieśni, takich kompozytorów jak: Jón Ásgeirsson (warto zwrócić uwagę, że utwór „Vorvísa”, powstał do słów  Halldóra Laxnessa, islandzkiego noblisty z 1955 roku; tak ta mała Islandia ma noblistę!),  Þorkell Sigubjörnsson, czy Jón Nordal. Ciekawe to bardzo, bo poza piosenkarką Björk czy zespołami: Sigur Rós, czy Mum kompletnie nie znamy sceny muzycznej tego kraju, zwłaszcza sceny chóralnej.


Drugi rodzaj muzyki w filmie, to muzyka komentująca, wyrażająca nastrój bohaterów filmu. To właśnie ten sposób potraktowania muzyki dodaje filmowi nie tylko lekkości, ale i humoru, dystansu. Bo wyobraźmy sobie taką scenę: na totalnym pustkowiu, gdzie wiatr hula, w tle góry pokryte śniegiem, na mchu stoi trzech mężczyzn (Davíð Þór Jónsson, Magnús Trygvason Eliasen, Ómar Guðjónsson) grających na: fisharmonii, tubie i perkusji, muzykę islandzką (dwa razy słyszymy też fragmenty Koncertu fortepianowego A-dur Mozarta). Ten zespół grający widzimy w różnych miejscach: nawet na dachu, gdzie wrapuje się Halla, czy u niej w mieszkaniu. Albo nie wiadomo skąd pojawiają się trzy dziewczyny (Iryna Danylejko, Halyna Goncharenko i Susanna Karpenko) w ukraińskich strojach ludowych i śpiewają ukraińskie pieśni. To zaskakuje nie tylko publiczność, ale także bohaterów filmu.
Muzycy niczym chór grecki komentują, wchodzą w akację, zwracają się do bohatera, a także do publiczności i podkreślają ważne decyzje, próbują napełnić bohatera odwagą, dodać  mu sił czy wręcz utwierdzić w dobrych pomysłach.  Są także odzwierciedleniem tego, co dzieje się w duszy bohatera. Te dwa tercety męski i żeński występują oddzielnie, łączą się i wykonują muzykę razem dopiero wtedy, gdy powstaje rodzina złożona z matki Islandki i córki Ukrainki.
Gdy po projekcji wracałam przez Kraków na rowerze do domu, zdałam sobie sprawę, że ten film nie ma wad i w dodatku ma w sobie wszystko, co jest mi drogie: temat ekologiczny, a więc walkę o zachowanie przyrody i zatrzymanie zmian klimatycznych; Islandię; kobiecość, bo to kobieta, silna, wrażliwa i piękna zmienia świat; rower; jogę, co prawda nie wiele, ale jednak;  i przede wszystkim świetną muzykę.
Piękny film będący głosem w walce o środowisko, a jednocześnie satyrą codziennej hipokryzji władzy, mediów i społeczeństwa.
Film zdobył aż 25 nagród i 13 nominacji na różnych międzynarodowych festiwalach. Koniecznie trzeba zobaczyć!

 

 

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

  • 20:46

    Uwaga kierowcy - utrudnienia na obwodnicy Krakowa. Między węzłami Kraków Skawina a Kraków Południe w stronę Tarnowa… https://t.co/aWCDRAdztU

  • 18:19

    Kraków: prokuratura złożyła apelację od wyroku dla aktora Jerzego S. https://t.co/4IBqL4fLxF

  • 15:39

    #PomysłNaMajówkę w Bobowej. Choć Żydzi nie powrócili do miasteczka na stałe po II wojnie światowej, to jednak samo… https://t.co/KDQZOGN34I

  • 13:55

    RT @Kamil_Wszolek: Jak przygotować dziecko do życia w sieci? O tym porozmawiam dziś z Magdaleną Bigaj autorką książki "Wychowanie przy ekr…

  • 12:33

    W maju w Pobiedniku Wielkim startuje 60. Lot Południowo-Zachodniej Polski im. Franciszka Żwirki https://t.co/p8YpCu8qgJ

  • 11:03

    Utrudnienia na drodze wojewódzkiej 783. W Makowie w powiecie miechowskim doszło do zderzenia trzech samochodów: cię… https://t.co/vHPqQzgNvM

  • 10:11

    #RozmowaRadiaKraków @Lukasz_Kmita: Rozważam wydanie rozporządzenia ws. zakazu przebywania na terenach zagrożonych z… https://t.co/IK9DHSKekF

  • 09:44

    Pojawiło się nowe zapadlisko na os. Gaj w Trzebini https://t.co/S6agoI2Hw1

  • 09:21

    Utrudnienia na drodze wojewódzkiej 955. W Sułkowicach w powiecie myślenickim doszło do zderzenia dwóch samochodów o… https://t.co/2WKuvfJcrm

  • 08:54

    Piękna pogoda przyciągnęła w weekend turystów w Tatry. Ratownicy mieli ręce pełne roboty https://t.co/FkW6kCjZeH

  • 08:13

    RT @j_banka: Porannym gościem @RadioKrakow będzie dzisiaj małopolski wojewoda @Lukasz_Kmita @Malopolski_UW . Zapraszam o 8.16. https://t.co…

  • 07:56

    RT @BartMaziarz: Planowana przy @Grupa_Azoty spalarnia śmieci nie ma jeszcze decyzji środowiskowej, ale @GKadzielawski w rozmowie z @RadioK…

  • 07:27

    Synoptyk IMGW: początek tygodnia pochmurny i z deszczem https://t.co/txUCfQB0px

  • 18:05

    73 zakażenia koronawirusem; bez przypadków śmiertelnych osób z COVID-19 https://t.co/6G6r9bRt7B

  • 16:37

    Podhale: sezon pasterski uroczyście zainaugurowany; owce poświęcone https://t.co/blorc5sabb

  • 16:13

    RT @magdalenazbylu1: Zyngierki z Maruszyny i Mali Wiyrchowianie z Bukowiny Tatrzańskiej zgarniają pierwszą nagrodę na Festiwalu Złote Kierp…

  • 15:12

    Z kolei w miejscowości Kąclowa w woj. nowosądeckim na drodze wojewódzkiej 981 doszło do kolizji 3 aut. Tu na szcz… https://t.co/xyILn3RcVd

  • 15:11

    Uwaga na drogach. W miejscowości Grodzisko w gminie Skała doszło doz zderzenia motocykla i samochodu osobowego. Jed… https://t.co/p0hXuo1BNl

  • 13:13

    Nowy Sącz: trwa akcja Pola Nadziei [ZDJĘCIA] https://t.co/mSxvmJM8Su

  • 11:43

    Cracovia Maraton wystartował po raz dwudziesty https://t.co/RRWB0mnjbz

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię