Historia kuchni
Przełożyła Anna Kunicka
Wydawnictwo Alethia 2014
Szkocka autorka zastrzega już we wstępie: to nie jest książka kucharska, nie znajdziecie w niej praktycznych przepisów.
Pierwsza jej wersja powstała już w latach siedemdziesiątych. Od tego czasu Reay Tannahill systematycznie nią uzupełni o nowe odkrycia i wynika swoich badań i poszukiwań.
Bo to niezwykle bogate w fakty, zadziwiające rozmachem dzieło opowiadające o tym co działo się w różnych miejscach świata i w różnych epokach, kiedy nadchodziła pora spożywania posiłku. I przed wiekami i teraz bywa, że jedzenie służy tylko do zaspokojenia głodu, ale w wielu kulturach, w różnych czasach stawało się najważniejszym wydarzeniem dnia. Zdobywanie jedzenia, przyrządzanie go, a wreszcie podawanie i smakowanie bywało przecież najważniejszym wydarzeniem i nadawało rytm codziennemu życiu.
Autorka opowiada o tradycjach i zwyczajach, o modach i tendencjach, o smakach w różnych kulturach, o potrawach, które u jednych wzbudzają zachwyt, u innych obrzydzenie. Bada kuchnie europejskie, azjatyckie, amerykańskie, zagląda do garnków prymitywnych plemion i opisuje regionalne przysmaki. Zawdzięczamy jej szczegółowa relacje z rozwoju kuchni chińskiej i arabskiej. Opisuje dawne i współczesne plagi, które wpływały na to co jemy nie pomijając tych współczesnych np.choroby szalonych krów.
Rea Tannahill szuka też odpowiedzi na pytanie, jak doszło do bezprecedensowej w historii plagi - otyłości. Jak pisze w podsumowaniu: "Nigdy wcześniej świat nie zmieniał się tak gwałtownie. Nigdy wcześniej nie było tak mało czasu na myślenie." Jedno jest według niej pewne. Niezależnie w jakim kierunku pójdziemy, rola żywności nadal będzie decydująca.
Chociaż Tannahill zastrzega we wstępie, że nie jest to książka kucharska, to jednak przemyca sporo przepisów, podając choćmy menu posiłków z różnych czasów i miejsc. Możemy na przykład dowiedzieć się jak przebiegała wielodaniowa uczta wydana przez papieża Piusa albo jak wyglądał dwudaniowy obiad w przeciętnej angielskiej rodzinie w XVIII wieku. Znajdziemy przepis na kumys przyrządzany w tak samo od średniowiecznych czasów , zaglądniemy też do hinduskiego garnka i przekonamy sie jak smakuje prawdziwe indyjskie curry "Nieznacznie przypominające jego parodie serwowane na Zachodzie".
Jak pisze Jarosław Czechowicz w swojej recenzji na portalu "Krytycznym okiem": „To opowieść o aromatach, których zmysłowość oddać mogą tylko barwne opowieści. O czasach, w jakich smaki pojawiały się po raz pierwszy. O odkryciach, które nie są monumentalne, ale w znacznym stopniu wpłynęły na to, co jemy i skąd to bierzemy. Osobiście z największym natężeniem uwagi czytałem o wczesnośredniowiecznych kulinariach azjatyckich, którym Tannahill nieprzypadkowo poświęca dość dużo uwagi. Tam tych odkryć było najwięcej. Jest to jednak publikacja, w której można się odnaleźć na wiele sposobów. Różnorodnie można też ją odczytywać. To książka-wyzwanie i opowieść o historii, której dzieje nigdy jeszcze nie jawiły nam się tak smakowicie.”