Papież Benedykt XVI w 2006 r. przybył do Polski z apostolską pielgrzymką. Odwiedził miejsca związane ze swoim poprzednikiem – św. Janem Pawłem II. Hasłem towarzyszącym podróży Benedykta XVI były słowa: „Trwajcie mocni w wierze”.    
Ale wiara nie jest rzeczą łatwą - wiedzieli o tym również młodzi ludzie, którzy przyszli na spotkanie z Papieżem. Ich przyjście na Błonia nie było takie oczywiste. Każdy  z nich przyniósł ze sobą skałę, dla każdego znaczyła ona co innego: własną niemoc, problemy nie do udźwignięcia, a także symbol tego, na czym chcą zbudować swoje życie. Nie jest łatwo wierzyć  - na młodych czeka zbyt atrakcyjne, kolorowe życie.

Na krakowskich Błoniach Papież spotkał się z ok. 600 tys. młodych ludzi. Mottem tego spotkania były słowa, które Jezus wypowiedział do św. Piotra – „Tu es Petrus” („Ty jesteś skała”). W swoim przemówieniu Benedykt XVI wezwał młodzież do budowania domu na skale, którą jest Chrystus. W trakcie całego spotkania tłum wielokrotnie wykrzykiwał do wyraźnie wzruszonego Benedykta: „Tu es Petrus!”, oraz „Benedetto – Dio te ha eletto!” („Benedykcie – Bóg Cię wybrał!”). Czego młodzi Polacy oczekiwali od spotkania z Papieżem? Jakie były ich wyobrażenia o Kościele? Warto wrócić do oczekiwań, rozczarowań i emocji utrwalonych  w 2006 roku.