Uchwalenie konstytucji było konieczne. Chodziło o ustalenie ustroju odrodzonego w 1918 roku państwa i wytyczenie kierunków rozwoju. Dlatego uchwalenie ustawy zasadniczej było najważniejszym zadaniem Sejmu Ustawodawczego, który po raz pierwszy zebrał się 10 lutego 1919 roku. Posłowie pracowali nad nią w trudnych warunkach m.in. ciągle toczących się walk o granice państwa. W kraju było także mnóstwo problemów wewnętrznych, a różnice zdań dotyczących kształtu konstytucji, były ogromne wśród ówczesnych polityków.
Po dwóch latach prac, 17 marca 1921 roku uchwalono w końcu konstytucję. Dokument wprowadził w Polsce ustrój republikański. Zapisano w nim, że władzę w imieniu narodu będą sprawować dwie demokratycznie wybrane izby parlamentu: Sejm i Senat. Zgodnie z ustawą posłowie i senatorowie stanowili prawo i kontrolowali pracę rządu jako władza ustawodawcza. Zgromadzenie Narodowe, czyli połączone izby parlamentu, wybierały na 7-letnią kadencję prezydenta. Władzę sądowniczą sprawowały niezawisłe sądy. Konstytucja uznawała własność prywatną za jedną z głównych podstaw ustroju. Gwarantowała też wolność słowa. Konstytucja marcowa nie była doskonała. Zdaniem Patryka Pleskota największą jej wadą była sejmokracja.

Jak jednak podkreśla historyk Łukasz Połomski, uchwalenie Konstytucji marcowej miało ogromne znaczenie dla wizerunku Polski na arenie międzynarodowej.

Konstytucja marcowa obowiązywała do 1935 roku. Wówczas uchwalono tak zwaną Konstytucję kwietniową, wdrażającą autorytarny system prezydencki.

 

Bartosz Niemiec/sp