Przychodzimy do lokalu, pokazujemy dowód osobisty lub inny dokument tożsamości i otrzymujemy karty do głosowania. Jak będą wyglądać?

Trzeba pamiętać, że głosujemy na kandydatów do Sejmu i Senatu. W wyborach do Sejmu, obowiązuje ordynacja proporcjonalna, czyli z naszego okręgu zostanie wybranych kilkunastu posłów, a w wyborach do Senatu obowiązuje ordynacja większościowa, czyli z każdego okręgu do Senatu wybieramy tylko jednego senatora. Dlatego dostaniemy dwie karty wyborcze. Ta do Senatu, to będzie żółta karta z nazwiskami kandydatów na senatora w naszym okręgu. Przy każdym nazwisku będzie też informacja, jaki komitet wyborczy zgłosił danego kandydata. W kratce przy wybranym nazwisku stawiamy krzyżyk. Proste.

 

A karta wyborcza z kandydatami do Sejmu?

Będzie miała formę książeczki. Książeczka nie ma dobrej prasy, bo w ostatnich wyborcach samorządowych ponad 17 procent głosów było nieważnych, najprawdopodobniej z powodu niezrozumienia przez wyborców zasad głosowania. Wbrew pozorom te są bardzo proste i książeczki nie należy się obawiać. Pierwsza strona to strona tytułowa, na drugiej znajdziemy instrukcje jak głosować. Nie zaszkodzi przeczytać. A potem, na kolejnych stronach listy kandydatów na posłów poszczególnych Komitetów wyborczych. Będą umieszczone w kolejności wylosowanej trzy tygodnie temu przez PKW. Wertujemy więc książeczkę, znajdujemy stronę z listą kandydatów, preferowanego komitetu wyborczego. A potem stawiamy krzyżyk przy nazwisku kandydata, którego chcemy widzieć w Sejmie. W całej książeczce możemy więc postawić tylko jeden znak X. Jeśli będzie ich więcej - głos będzie nieważny.

 

 

(Marta Szostkiewicz/ew)