Sołtys to wciąż szacowna i sensowna funkcja.

Sołtys reprezentuje mieszkańców i ich wspólne interesy - na przykład przed wójtem czy na radzie gminy, ale nie tylko. Dba również o to, żeby uchwały wiejskiego zebrania, czyli to, co ustalą mieszkańcy, zostało w miarę możliwości wykonane.

Sołtys zbiera lokalne opłaty, zwołuje wiejskie zebrania i informuje mieszkańców o wszystkim, o czym powinni wiedzieć i co jest dla nich w życiu gminy istotne - na przykład o spotkaniach w sprawie budowy wodociągu czy drogi.

Z reguły sołtys jest człowiekiem dobrze znanym mieszkańcom. Cieszy się szacunkiem i z takiej też pochodzi rodziny. Często to właśnie on trafia do ludzi w sprawach, do których władze nie są w stanie ich przekonać czy zachęcić.

Za swoją pracę sołtys dostaje miesięczną dietę. Jej wysokość reguluje Rada Gminy. To z reguły niewiele ponad tysiąc złotych.

Sołtys korzysta też z ochrony prawnej przysługującej funkcjonariuszom publicznym. W pracy sołtysowi pomaga rada sołecka, licząca od 3ech do 5ciu osób. Jego dom opatrzony jest czerwoną tabliczką z białym napisem sołtys.

Sołtysa wybierają mieszkańcy wsi, na zebraniu wiejskim zwołanym przez wójta. Wybierać sołtysa może każdy stały mieszkaniec sołectwa, który ukończył 18 lat. Sołtys wybierany jest w głosowaniu tajnym, bezpośrednim, spośród nieograniczonej liczby kandydatów i pod okiem komisji.
Tyle tylko, że są to bardzo lokalne wybory.

Funkcja sołtysa istnieje od średniowiecza. Przyszła do Polski wraz z prawem niemieckim i była - jak na tamte czasy - szalenie demokratyczna, bo sołtysem mógł zostać szlachcic, mieszczanin lub chłop a dziecko sołtysa mogło trafić do stanu rycerskiego.

Sołtys stał wówczas na czele gromady. Zdarza się, że na małopolskiej wsi do dziś używa się tego słowa na określenie gminnej wspólnoty, czyli po prostu mieszkańców.

Słowo sołtys oznaczało w średniowieczu "sędziego, tego, który wskazuje winnego". Jak widać, trochę się od tamtych czasów zmieniło....

 

Daniela Motak