Do karambolu może dojść nawet w korku, gdzie auta poruszają się z prędkością 10 km/h. Taki przypadek miał miejsce kilka dni temu w Krakowie.

W magazynie "Radiostrada", Marcin Koczyba rozmawiał z Piotrem Leńczowskim z Akademii Auto Świat - Salwator o tym, dlaczego jazda z telefonem w ręce jest tak bardzo niebezpieczna.