Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Wpływ bioróznorodności na zdrowie ludzi. Co mieszka w naszych domach?

Zbytnia sterylność otoczenia nie służy naszemu zdrowiu. To stwierdzenie można potwierdzić badaniami naukowymi. Illka Hanski w projekcie Karelia wykazał, że istnieje związek między bioróżnorodnością, a chorobami. Sfromułował nawet tezę, że tam, gdzie występuje dużo motyli, ludzie rzadziej trapią stany zapalne.

karłątek klinek, fot. Ł. Przybyłowicz

Wnętrza naszych domów tętnią biologicznym życiem. To siedliska moli spożywczych, pająków, bakterii na kuchennych blatach i mikrobów w słuchawkach prysznicowych. Aby odzyskać kontrolę nad pełnymi dzikich stworzeń wnętrzami, zaczynamy je obsesyjnie sterylizować, mimowolnie tworząc dogodne warunki życia dla śmiercionośnych bakterii, zamiast dla gatunków, które wspomagają nasz układ odpornościowy. Im „zdrowszymi” usiłujemy uczynić nasze domy, tym bardziej narażamy własne zdrowie - twierdzi Rob Dunn autor książki "Nie jesteś sam w domu".

Wśród nas swoje bujne życie prowadzą owady, pająki, bakterie i grzyby. Te ostatnie mogą się nawet rozmnażać w kosmosie. Ze stacji kosmicznej MIR, wystrzelonej w 1986 roku, pobrano 500 próbek , aby zbadać obecność grzybów. Okazało się, że stacja została przez nie wprost skolonizowana, a niektóre z nich zjadły nawet izolację do kabli.
Badacze karaczanów twierdzą z kolei, że "piekło nie zna takiej furii jak inteligentny prusak". Z pewnością walka z nimi może być nierówna i możemy ją przypłacić zdrowiem stosując agresywne środki chemiczne. Zresztą, jeśli to kogoś pocieszy, karaczany są mniej szkodliwe dla naszego zdrowia niż psy czy koty, bo przenoszą mniej mikrobów i bakterii.

 
Ewa Szkurłat rozmawiała z prof. Pawłem Adamskim z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie.

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię