1 czerwca 1943 roku doszło do pacyfikacji wsi Sochy na Zamojszczyźnie. Niemcy zamordowali wówczas ok.180 osób, w tym kobiety i dzieci. To była pierwsza pacyfikacja na ziemiach polskich, podczas której okupant niemiecki wykorzystał wparcie lotnicze. Wieś została prawie doszczętnie spalona. O tej tragedii, której świadkiem była dziewięcioletnia wówczas, późniejsza poetka Teresa Ferenc opowiedziała w książce "Mała zagłada" jej córka, Anna Janko.
Rysunkowo - dokumentalny film Natalii Korynckiej - Gruz opowiada tę wojenną historię i przywołuje grozę zagłady w wymiarze jednostkowym (dokument) i w wymiarze uniwersalnym (animacja). Ból dziedziczonej traumy dotyka matki, córki i wnuczki w różnym stopniu.

Dla matki wojna jest bezpośrednim wstrząsającym doświadczeniem o charakterze totalnym, dla córki jest bolesną opowieścią rodzinną, która wydrążyła dziury w podświadomości - jak niewspółmierne reakcje lękowe i sny wojenne, dla wnuczki zaś jest czymś rozpoznawanym np. w kontekście wojennych gier komputerowych, historią, której nie chce dopuścić do swojego życia – mówi o filmie, reżyserka Natalia Koryncka-Gruz.

Film Natalii Korynckiej-Gruz, łączący zdjęcia dokumentalne z animacją, oparty został na głośnej książce Anny Janko pt „Mała zagłada”, nagrodzonej w 2016 roku m.in. Warszawską Nagrodą Literacką i Nagrodą Gryfia. Animacje wycinankowe w filmie stworzyła córka pisarki, wnuczka bohaterki tragicznych wydarzeń, Zuzanna Majer. Animacje klasyczne stworzone zostały przez Tomasza Siwińskiego.Tekst czyta Magdalena Cielecka.

 

 

jdruzynska/mat.pras KFF