Ziemiaństwo należało do tradycyjnych elit polskiego społeczeństwa i współtworzyło krajobraz polskiej wsi do 1945 r. O rodzinie Mycielskich, której nie załamały wojny, ucieczki, przesiedlenia, komunistyczne prześladowania i utrata majątku Jolanta Drużyńska rozmawiała z Jackiem Mycielskim , synem Heleny Mycielskiej z domu Broel - Plater, która dzieje rodziny opisała w książce "Pośród klęsk i zwycięstw".
Helena Mycielska urodziła się w Krakowie w 1906 roku, przeżyła niemal 103 lata i była świadkiem XX wieku. Razem z mężem wychowywała piątkę dzieci, które pozostaną wierne hasłu "Bóg, Honor i Ojczyzna". W swoim pamiętniku, pisanym pod koniec życia , dzieki swojej fenomenalnej pamięci przywołuje wielkie wydarzenia tamnetgo czasu, ale także dzisiątki zdarzeń z życia polskich ziemian najpierw rodzny Broel- Platerów a potem po wyjściu za mąż za Ludwika, rodziny Mycielskich. Na kartach jej pamiętnika przewija się korowód postaci nie tylko bliskiej rodziny, znanych polityków czy arystokratów, ale też służących, guwernantek i żebraków.
Do fotografii podpis w książce H.Mycielskiej "Pośród klęsk i zwyciestw" : Pałac w Boryniczach. Budowę rozpoczął (ok 1870) Antoni hr. Dembiński a zakończył nasz dziadek, Stanisław Mycielski. Spalony przez Moskali (1914). Rekonstrukcje pałacu przez naszego Ojca przerwała II wojna światowa. W 2006 roku Jacek z Jola ( żona Jacka Mycielskiego -przyp.) odwiedzili miejsce: z całego budynku pozostała tylko kaplica, zamieniona teraz na magazyn gospodarczy
{Fotografia ze zbiorów rodzinnych za zgodą J.Mycielskiego )
We wstępie do opowieści Heleny Mycielskiej "Pośród klęsk i zwycięstw" jej syn Jacek Mycielski pisze:
„Niezawodna pamięć Autorki wprawia w zdumienie. Poezje, dialogi w różnych językach – wszystko to Mama miała w jednym palcu. A kto z nas byłby w stanie – po latach!- przypomnieć sobie nazwisko lekarza raz tylko widzianego w przychodni w Morągu czy oficera spahisów spotkanego w Algierii?
Helena Mycielska.( Zdjęcie z arch. rodzinnego za zgodą J.Mycielskiego)
Nasza Matka odeszła w Panu w 2008 roku ( w Krakowie – przyp.JD) , w wieku prawie stu trzech lat. Do ostatniej chwili była w pełni sprawna umysłowo. Przed samą śmiercią modliła się za bliskich- było nas przy niej czworo Paweł (mąż Marii Ludwiki - przyp.JD), Malula ( Maria Ludwika – przyp.JD) , Staś i ja – żegnała matczynym błogosławieństwem, dziękowała i obejmowała. Gdy zamknęła oczy, na jej twarzy malował się pogodny uśmiech. Wzruszam się, gdy o tym teraz piszę. Uważam, że mieliśmy wyjątkowych Rodziców i zawsze pełne miłości domy, w których przyszło nam mieszkać. A heroiczne dzieje naszego kraju i fakt bycia Polakiem mogą być powodem do dumy …”
("Pośród klęsk i zwycięstw", Rosikon Press 2018, s.7)
Jeden z wielu rękopisów Heleny Mycielskiej. ( Fot. za zgodą J.Mycielskiego)
Helena Mycielska
( z tomu: 21 wierszy, wydanie prywatne, Kraków 2002)
SAMOLOT
Jak dziecinnego bąka żałosna muzyka,
gdy dziecko uderzeniem ręki go pogania,
nieruchomymi skrzydły siekąc wiatr, jak kania,
brzmi daleki samolot; gdy śród chmur pomyka.
Skąd lecisz i dokąd zmierzasz, wielki ptaku?
Dzieje twojego lotu, to zamknięta księga.
Gdy, jak duch się przesuniesz brzegiem widnokręga
drogi twej, wśród przestworzy, nie zostaje znaku.
Tylko w sercu tęsknota nie ginie paląca
jak żal, co nie mija, jak wieczne pragnienie
gór, chmur i przestrzeni i zachodów słońca.
A, gdy tak z dróg ziemskich drwisz i z praw ciężkości,
chciałabym, tęsknym wzrokiem śląc ci pozdrowienie,
przejść przez życie „górnie, chmurnie” i najprościej.
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.