Janusz Mika przypomina losy Fabryki Czekolady Wawel, domu studenckiego Żaczek, wspomina Giganta i Pewex, oddtwarza atmosferę miejscowych knajp i barów, zabiera nas na spacer ścieżkami Kory.  Bardzo ważny jest rozdział zatytułowany Mały Berlin, w którym Janusz Mika opisuje, jak duża część Krowodrzy stała się w czasie okupacji dzielnicą niemiecką. Poczytamy też o krowoderskich klubach sportowych, najsłynniejszym zakładzie fotograficznym, czy najmniejszym kinie.
"Sekrety Krowodrzy" wydało wydawnictwo Księży Młyn.

W radiowej bibliotece fragmenty książki czyta Zofia Zoń. Od 24 do 28 października o 11.45 i 22.50.