Co wiąże Halloween z Celtami i skąd wywodzi się zadawane przez dzieci pytanie „cukierek albo psikus” i w ogóle tradycja święta. Dlaczego ludzie ubierają maski i zapalają świeczki w dynach.

Jakie zwyczaje towarzysza kremacji w Indiach i czy wszyscy muszą być poddani spopieleniu? Dlaczego Zaratusztrianie pozostawiają ciała zmarłych na wieżach, by ciało pożarły sępy a kości wypaliło swymi promieniami słońce.

Dlaczego muzułmanie i żydzi kładą kamień na grobie a my zapalamy świeczki i kładziemy kwiaty? Dlaczego właśnie mieszkańcy Wiednia tak kochali i nadal celebrują pogrzeby a cesarz Józef II wymyślił nawet (z powodów ekologicznych) trumny wielokrotnego użytku…

Dlaczego Egipcjanie tak masowo zaczęli mieszkać w grobowcach w Kairze a Filipińczycy w Manili? Czy tylko z biedy?

Dlaczego nasza europejska tradycja unika dziś tematu śmierci, amerykańska (USA, bo już w Meksyku jest inaczej) z niej sobie żartuje a tymczasem Tybetańczycy od wieków oswajają się ze śmiercią?

Czym jest Bar-do Thos-grol „Tybetańska Księga Umarłych” – przewodnikiem dla umierającego, scenariuszem, który prowadzi go do „przestrzeni pośmiertnej” (bar-do), wędrówki po niej, poddaniu się przerażającym próbom, by wreszcie zmienić status bytu i osiągnąć wyzwolenie? A może instrukcją, która pomoże umierającemu możliwie najlepiej „urządzić się” w nowej egzystencji? Co to jest bar-do i gdzie jest bar-do. Wszędzie i nigdzie a może w nas, w przestrzeni naszej jaźni, umysłu?