Politycy i samorządowcy zapewniają nas, że podjemują walkę o czyste powietrze. Jednak efektów nie widać - Kraków znowu dusi się od smogu. Gdzie popełniono błąd? "Program Ochrony Powietrza ma niewiele wspólnego z rzeczywistą walką o czyste powietrze i ekologią jako taką. Zarówno uchwała jak i sam program  składają się z wielu usterek, nieprawdziwych istotnych danych i wniosków przeczących idei zrównoważonego rozwoju oraz sprawiedliwej transformacji energetycznej. Niektóre zapisy tego programu łamią dyrektywy unijne dotyczące rozwoju i promocji Odnawialnych Źródeł Energii" - twierdzi Krzysztof Woźniak, wiceprezes zarządu Polskiego Forum Klimatycznego. Wg niego małopolski POP to w rzeczywistości dokument marketingowy służący do zwiększenia sprzedaży określonych urządzeń wytwarzających energię, produkowanych głównie za granicą. Choć urządzenia te (jak pompy ciepła czy panele fotowoltaiczne) korzystają z nowoczesnych technologii, to niedopuszczalny jest sposób ich promowania. Robi się to w tym programie kosztem lokalnych odnawialnych źródeł energii, co w istocie jest działaniem antyekologicznym, antyklimatycznym i naruszającym polską rację stanu.

Polskie Forum Klimatyczne, oprócz przeprowadzania pokazów prawidłowego spalania, jest autorem „Uchwały o prawidłowym spalaniu" przegłosowanej już w dwóch gminach. Może  ona natychmiast zlikwidować gęste dymienie z kominów.Bez tego działania żaden program antysmogowy się nie uda, bo nawet jeden niewymieniony stary piec może skutecznie zadymić i zatruć swoje otoczenie, a wszystkich wymienić się nie da, co pokazał Kraków.

Audycję przygotowała Ewa Szkurłat.