Na górze Jeżowa Woda w Beskidzie Wyspowym powstać ma najwyższe w polskich górach schronisko

Jeśli już to myśleliśmy raczej, czy jest wysoko położone, a nie wysokie jako sam budynek, ale w przypadku kompleksu planowanego na górze Jeżowa Woda ta wysokość to ma być także cecha praktyczna. Prawie wszystkie szczyty Beskidu Wyspowego są zalesione i jeżeli buduje się wieże widokowe, to muszą mieć pewną wysokość, żeby można było zobaczyć krajobraz - wyjaśnia prezes fundacja IdeaNowa Wiesław Cholewa...

W przypadku planowanego schroniska w ogóle poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko. Jego projekt ma być wybrany w drodze międzynarodowego konkursu a kryterium będzie nie tylko funkcjonalność, ale wkomponowanie w okolicę i oryginalność. Oczywiście rodzi się pytanie, czy ktokolwiek wyda zgodę na taką budowę? Okazuje się, że przedsięwzięcie jest możliwe. Teren o powierzchni ok. 5 ha, który należy do Wiesława Cholewy nie  jest objęty żadną ochroną, a przyszły inwestor uzyskał już część pozwoleń. Zalesiony teren nie jest objęty ochroną Natury 2000, nie jest też w pobliżu parku krajobrazowego, czy narodowego.

Jan Skrzekut, wójt gminy Limanowa potwierdza, że pierwsze decyzje dla budowy kompleksu na Jeżowej Wodzie zostały wydane, a poza gorącą dyskusją w internecie projekt nie wywołuje sprzeciwu. Dodaje, że gmina nie może ograniczać inwestora, który wystąpił o warunki zabudowy i zostały one przyznane. Nikt też nie złożył zażalenia i nie protestował.

Pora dodać, że schronisko to tylko jeden z elementów znacznie większego projektu. Cały kompleks, łączyć ma funkcje turystyczną, edukacyjną, kulturalną a także gospodarczą. Turystyka to oczywiście schronisko. Edukacja to np. planetarium czy też obserwatorium astronomiczne planowane na najwyższej platformie schroniska. W kompleksie ma być też miejsce do organizowania dużych koncertów i gospodarstwo z hodowlą krów i owiec, a także produkcją serów. Ile to wszystko będzie kosztować? Tego na razie nie oszacowano. Wiesław Cholewa, co warto zaznaczyć, to jeden z najbogatszych Polaków, współtwórca Murapolu, ale ośrodek nie jest planowany jako czysto prywatne przedsięwzięcie. Inwestorem będzie fundacja, która liczy na dotacje z publicznych źródeł finansowania. Włąsciciel liczy na środki unijne i poparcie gminy i mieszkańców.