-Problem z dostępnością dotyka zarówno budownictwa z lat 60. i 70., ale również bardziej współczesnych zabudowań wielorodzinnych. Przez to dostępność dla osób z niepełnosprawnościami czy osób starszych jest kłopotliwa. te osoby są wykluczane bardzo często z życia społecznego z takiego prozaicznego powodu, że de facto nie mogą swobodnie wyjść bez strachu o to, czy będą mogły wrócić do swojego mieszkania - mówi Łukasz Maślona.

Projekt uchwały ma zostać przedstawiony na najbliższej sesji rady miasta 7 grudnia. Na razie nie wiadomo, jaki byłby koszt programu i w jakim stopniu miasto miałoby finansować budowę wind. Odpowiedź na te pytania mamy poznać dopiero w przyszłym roku po przeprowadzeniu dokładnej analizy przez magistrat.