Świeżo upieczeni kierowcy najczęściej jeżdżą samochodami rodziców. Jednak wielu z nich, a zwłaszcza młodzi chłopcy chcą mieć swoje auto i szukają czegoś dla siebie. Niestety bardzo często wybór pada na mocno wysłużone samochody z bardzo mocnymi silnikami i tylnym napędem. Tuż po kursie nauki jazdy nikt nie potrafi jeździć takim samochodem, co prowadzi do poważnych wypadków. O kierowcach w wieku od 18 do 24 lat mówi się "grupa śmierci". W rozmowie z Marcinem Koczybą, prezes Polskiego Stowarzyszenia Instruktorów Techniki jazdy Piotr Leńczowski podkreśla, że kupowanie starego samochodu z mocnym silnikiem i słabymi hamulcami, to... kupowanie trumny.