Niemal od rana w mieście tworzą się korki. Znalezienie wolnego miejsca parkingowego przy Krupówkach graniczy z cudem. Kolejki są także na stacjach paliw czy do bankomatów. W niektórych maszynach nie ma już nawet pieniędzy.

- Ruch jest ogromny, a apogeum wakacji dopiero przed nami - mówią górale – Przeważnie to małżeństwa z dziećmi lub dziadkowie z dziećmi. Sierpień zawsze jest miesiącem wzmożonego ruchu, choć np. w zeszłym roku największa fala turystów napłynęła 15 sierpnia.

Wybierający się w góry także i tak muszą liczyć się z kolejkami. W pogodne dni te tworzą się przy wejściu na Giewont, Rysy, czy na Orlej Perci, gdzie po szlaku trzeba iść gęsiego. Najlepsza metodą uniknąć tłoku na szlaku, jest wychodzenie na wyprawy bardziej wcześniej rano.


 

rk/wm