"Turyści zadzwoniili późnym wieczorem, gdzieś ok. 20.50. Mówili, że się zgubili na drodze i proszą o pomoc" - mówi w rozmowie z reporterką Radia Kraków ratownik TOPR Piotr Konopka. 

Jak się okazuje, takie telefony nie należą do rzadkich. "Może nie zdarza się to bardzo często. Ludzie dzisiaj mają problem z zejściem drogą, nawet jeśli jest ona prosta, ale wystarczy, że teren jest bardziej stromy niż są do tego przyzwyczajeni. Oczekują świateł jak przy ulicach, odśnieżonych, posypanych piaskiem tras. To jednak nie ta rzeczywistość" - dodaje ratownik. 

Na szczęście przygoda dwójki turystów z Morskiego Oka skończyła się dobrze. "Wyruszyło dwóch ratowników. Turystów odnaleziono w poblizu Wodogrzmotów Mickiewicza, czyli niemal w połowie drogi do parkingu w Palenicy Białczańskiej" - opowiada Piotr Konopka. 

Ratownicy TOPR apelują o rozsądek i ostrożność w górach - nawet na pozornie łatwych trasach. 

 

Więcej w cyklu "Roześmiana Małopolska" w audycji "Rano na TAK"

 

 

(Martyna Masztalerz/ew)

Obserwuj autorkę na Twitterze: