"Każdy wie jak wygląda kwestia komunikacji na Podhalu. Od wielu lat, właściwie od dziesięcioleci, mamy cały czas ten sam problem - jak chodzi o dojazd do Zakopanego. Taki stan rzeczy denerwuje mieszkańców i zniechęca potencjalnych turystów, żeby przyjechać w ten jeden z najpiękniejszych rejonów naszego kraju w celach wypoczynkowych, bo wiadomo, że tam gdzie trudno jest dojechać, to nie są miejsca najlepsze, zwłaszcza na krótki wypoczynek. Jak ktoś wybiera się na tydzień czy dwa, to jest w stanie to przeboleć, ale jak ktoś wybiera się pod Tatry na weekend i jeden dzień musi stać w korkach, to wybierze inne miejsce" – mówił Andrzej Duda.

Prezydent zaznaczył, że obecnie na odcinku między Krakowem a Nowym Targiem częściowo już została zrealizowana dwupasmowa Zakopianka, a częściowo jest w budowie. Według zapowiedzi dwupasmową drogą z Krakowa do Nowego Targu dojedziemy w 2023 r. Andrzej Duda przyznał, że będzie to rozwiązanie połowiczne, ponieważ - jak zauważył - "dojedziemy do Nowego Targu i pytanie co dalej?".

"Oczywiście ktoś powie, że to już pół biedy, bo w Nowym Targu się rozjadą na różne kierunki do Krościenka, na Bukowinę Tatrzańską, (do) Zakopanego czy Ludźmierza, ale problem dojazdu do Zakopanego pozostanie i tu rodzi się wielkie pytanie, jak tę kwestię załatwić" – mówił prezydent.

"Ten problem trzeba rozwiązać w sposób sprytny, a zarazem jak najmniej dotkliwy, tak żeby nie zniszczyć Podhala, żeby nie wywołać konfliktów, żeby bez potrzeby nie realizować inwestycji, żeby zrobić to w sposób absolutnie optymalny. Nie chodzi o to, żeby pokryć gęstą siecią dróg całe Podhale, bo wtedy znikną tereny, na których dzisiaj ludzie mogą wypoczywać. Musi być to zrobione mądrze" – przekonywał Andrzej Duda.

Prezydent zauważył, że krajowy ruch turystyczny się zwiększa, a przyczynę tego dopatruje się w rządowych programach prorodzinnych.

"Przeciętna polska rodzina może sobie dzisiaj pozwolić na korzystanie z walorów turystycznych naszego kraju, co do niedawna dla wielu rodzin nie było możliwe. Po prostu zwyczajnie nie było ich na to stać" – powiedział Andrzej Duda. Jak dodał, "dzisiaj w wielu przypadkach, dzięki prorodzinnej polityce, która jest realizowana, jest to możliwe".

Prezydent mówił także o konieczności zachowania dla przyszłych pokoleń walorów przyrodniczych południowej Polski.

"Proszę przedstawicieli władz lokalnych, aby rozmawiali ze swoimi mieszkańcami, tymi którzy od pokoleń tutaj żyją i dla których kwestie związane z zachowaniem tradycyjnej kultury i walorów przyrodniczych, estetycznych, widokowych Podhala są tak niezwykle ważne. Oni bardzo często żyją z turystyki i z tego, że ludzie chcą tutaj przyjeżdżać, bo jest to jeden z najpiękniejszych zakątków naszego kraju i ma niezwykle ciekawą tradycję, niezwykle ciekawą, absolutnie unikatową kulturę, którą przecież wszyscy chcemy zachować" – mówił prezydent.

Andrzej Duda podkreślił, że wielu polskich turystów staje się też gośćmi na Słowacji. "I chcemy, żeby tak nadal było. Nie mamy nic przeciwko temu, żeby dzielić się tym dochodem z turystyki z naszymi sąsiadami, licząc oczywiście na to, że będzie również wzajemność z drugiej strony. To znaczy, że jak te możliwości komunikacyjne będą coraz lepsze, to oni także będą naszymi gośćmi i oni także będą nas tutaj, na Podhalu, w Zakopanem, w Nowym Targu, w Szczawnicy, w Krościenku i w innych miejscach odwiedzali" - powiedział prezydent.

"Chcemy to ułatwić, to jest dzisiaj jeden z najważniejszych elementów, o którym śmiało mogę powiedzieć, że wpisuje się również w wielką ideę Trójmorza, bo jeżeli coś ma wymiar ponadgraniczny - a ta kwestia komunikacji tutaj, w rejonie Podhala, ma wymiar ponadgraniczny - to wpisuje się również w wielką ideę rozwiązania problemów komunikacyjnych w naszej części Europy" - powiedział prezydent.

Głównym tematem Forum, którego gościem był w czwartek prezydent, są "potrzeby systemu transportowego w powiatach tatrzańskim i nowotarskim". Międzynarodowe Forum Górskie jest organizowane w Zakopanem od 2010 r. Wydarzenie organizuje Tatrzańska Agencja Rozwoju, Promocji i Kultury.

W czwartek prezydent udaje się jeszcze do Szaflar, gdzie złoży wizytę w Geotermii Podhalańskiej.

 

 

 

(PAP/ko)