Do tragicznego wypadku doszło w sobotę w Ratułowie koło Czarnego Dunajca.. Chłopiec wyjechał quadem na drogę wprost pod nadjeżdżający samochód, doznając bardzo poważnych obrażeń. Był reanimowany. Śmigłowcem LPR został przetransportowany do szpitala w Krakowie.

Policja próbowała ustalić, w jaki sposób chłopiec zdobył kluczyki do quada oraz kto był w tamtym momencie za niego odpowiedzialny. Śledczy uznali, że na pewno za wypadek nie można obwiniać kierującej samochodem osobowym kobiety. Nie miała szans wyhamować przed wyjeżdżającym z drogi podporządkowanej 9-latkiem. WIĘCEJ 

Śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura.

Według polskiego prawa samodzielnie kierować quadem może osoba, która skończyła czternaście lat. 

 

 

(RK/ew)