To cud, że przeżyła - relacjonuje Witold Cikowski, ratownik TOPR - była nieprzytomna po upadku ok.350 metrów po twardym śniegu. Wezwanie było dramatyczne, ale okazało się, że nie doznała poważnych urazów, była jedynie poobijana -
Turystka została przetransportowana do szpitala w Zakopanem.
Ratownicy przestrzegają przed wyprawami w wyższe partie gór. W Tatrach jest bardzo ślisko. Nawet w reglowych dolinkach przydadzą się antypoślizgowe nakładki. W górach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
RK/bp